Od dekady serca ratują

Opublikowano: 30 listopada, 2023Wydanie: Medicus (2023) 12/2023Dział: 3 min. czytania

Z kierownikiem Oddziału Kardiologii z Pracownią Hemodynamiki dr hab. n. med. Grzegorzem Sobieszkiem rozmawia Anna Augustowska.

  • Mija 10 lat działalności Oddziału Kardiologii w 1. Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. Jakie były początki?

Trudne, jak to zwykle bywa. Zaczynaliśmy praktycznie od zera. Nie mieliśmy kontraktu z NFZ, brakowało odpowiedniego sprzętu, za to mieliśmy 4-osobowy zespół i mnóstwo energii i entuzjazmu.

  • Czyli można powiedzieć, że udało się stworzyć coś z niczego…

Spoglądając na te 10 lat wstecz, myślę, że można tak powiedzieć. Obecnie Klinika Kardiologii z Pododdziałem Rehabilitacji Kardiologicznej hospitalizuje 3000 pacjentów rocznie. W Pracowni Hemodynamicznej wykonujemy ponad 1500 interwencji wieńcowych, najwięcej w Lublinie, ale to nie ilość, lecz przede wszystkim jakość jest dla nas najważniejsza. Wykonujemy najtrudniejsze rodzaje zabiegów, w tym angioplastyki przewlekłych zamknięć naczyń wieńcowych (CTO) czy zmian zwapniałych, z użyciem wszystkich dostępnych na świecie technik, przez co stanowimy ośrodek referencyjny dla innych Pracowni Kardiologii Interwencyjnej. W ramach kliniki funkcjonują także: Pracownia Elektroterapii, Pracownia Echokardiografii oraz Pracownia Nieinwazyjnej Diagnostyki Elektrokardiograficznej, mamy też Pododdział Rehabilitacji Kardiologicznej, gdzie prowadzimy rehabilitację pacjentów według naszych autorskich programów, realizując program KOS (Kompleksowa Opieka Specjalistyczna u pacjentów z zawałem serca). W programie uczestniczymy od momentu jego wdrożenia i pod względem liczby zakwalifikowanych pacjentów zawsze plasujemy się w pierwszej dziesiątce w Polsce.

  • Ale działalność kliniki to nie tylko diagnostyka i leczenie pacjentów…

To prawda, bardzo dużo wysiłku wkładamy w działalność naukowo-szkoleniową. Organizujemy warsztaty i szkolenia (MASTER CTO POLAND, MASTER CALCIUM) we współpracy z polskimi i światowymi autorytetami dla operatorów z całego kraju. Uczestniczymy w międzynarodowych badaniach i rejestrach, a nasze prace i zabiegi prezentujemy na najważniejszych polskich i międzynarodowych konferencjach. W bieżącym roku nasza prezentacja zdobyła pierwszą nagrodę na konferencji CTO-CHIP w Turynie, przeprowadziliśmy transmisję zabiegów z naszej pracowni na konferencji WCCI, wykonywaliśmy zabiegi live na konferencjach w Polsce, uczestniczymy w szkoleniach lekarzy w Polsce i Europie. W ostatnim miesiącu przeprowadziłem sesje proktoringu w zakresie zabiegów udrażniania przewlekłych zamknięć naczyń wieńcowych w Klinice Kardiologii Szpitala Garcia de Orta w Lizbonie na zaproszenie Prezesa Portugalskiego Towarzystwa Kardiologicznego prof. Heldera Perreiry. Prowadzimy także warsztaty z zakresu elektroterapii, echokardiografii oraz elektrokardiografii, w tym także kursy przygotowujące do egzaminu praktycznego z kardiologii. Nasze badania naukowe koncentrują się na temacie zaburzeń odżywiania u pacjentów z niewydolnością serca. Wyniki opublikowane zostały w międzynarodowych czasopismach. Powstała także seria monografii jako przewodnik dla lekarzy.

  • A co sprawiało najwięcej trudności?

Musieliśmy rozwiązać wiele problemów, aby osiągnąć etap, na którym obecnie się znajdujemy. Ale szczerze mówiąc, to chyba najlepszy okres w moim zawodowym życiu. Udało się stworzyć coś unikatowego, zespół ludzi ogarniętych tą samą pasją, mających poczucie, że biorą udział w czymś wyjątkowym, nieszczędzących wysiłku i czasu oraz pełnych poświęcenia.

  • Plany na przyszłość?

W przyszłym roku przenosimy Klinikę Kardiologii do nowego budynku, co oznacza lepsze warunki dla pacjentów oraz personelu, nowy sprzęt oraz nowe możliwości rozwoju. Kolejnym etapem będzie poszerzenie naszego profilu o zabiegi strukturalne i stworzenie Ośrodka Leczenia Niewydolności Serca. Liczymy także na rozwój działalności naukowo-dydaktycznej oraz współpracy uniwersyteckiej.