Przywileje, które budzą niepokój

Opublikowano: 10 grudnia, 2024Wydanie: Medicus (2024) 12/2024Dział: 3,6 min. czytania

Czy nowy koń trojański – czyli darmowe leki dla wszystkich przepisywane nie tylko przez lekarzy, lecz także przez przedstawicieli innych zawodów medycznych – rozłoży ochronę zdrowia w Polsce na łopatki?

Zgodnie z nowymi przepisami recepty na bezpłatne leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub na wyroby medyczne przysługujące seniorom i dzieciom będą mogli wystawiać wszyscy lekarze oraz pielęgniarki, położne czy felczerze. Rozwiązanie to ma być niezależne od zakresu, w jakim udziela się danego świadczenia, w ramach którego wystawiana jest recepta, oraz niezależnie od posiadania umowy z NFZ.

Bezpieczeństwo finansowe lekarzy

Pierwszym z nich jest zagrożenie bezpieczeństwa finansowego lekarzy. Nowe regulacje nakładają na lekarzy dodatkowe obowiązki administracyjne związane z przepisywaniem leków refundowanych, co wiąże się ze wzrostem ryzyka odpowiedzialności finansowej. Lekarze będą musieli spędzać więcej czasu na analizie charakterystyk produktów leczniczych (ChPL), aby upewnić się, że wszystkie przepisy są przestrzegane. Mogą łatwo popełnić błąd proceduralny, który spowoduje pociągnięcie ich do odpowiedzialności finansowej.

Wprowadzenie przepisów rozszerzających uprawnienia do przepisywania leków na inne grupy zawodowe dodatkowo komplikuje sytuację lekarzy. W przypadku błędnie wystawionych recept przez te osoby lekarze mogą być obarczeni odpowiedzialnością za dozór nad procesem terapeutycznym. Oznacza to, że lekarze będą musieli ponosić konsekwencje finansowe za błędy niewynikające bezpośrednio z ich działań. To stanowi rażące naruszenie zasad sprawiedliwości.

Wydłużenie czasu wizyt i zmniejszenie liczby pacjentów

Lekarze, aby uniknąć błędów proceduralnych i odpowiedzialności finansowej, będą zmuszeni poświęcać więcej czasu na każdą wizytę, szczególnie w celu sprawdzenia ChPL, weryfikacji interakcji lekowych oraz dokumentowania wszystkich decyzji terapeutycznych. Oznacza to, że znacznie się zmniejszy liczba pacjentów, których lekarz będzie w stanie przyjąć w ciągu dnia. Nowe przepisy, zamiast usprawnić działanie systemu, przyczyniają się do jego dalszej destabilizacji.

Zagrożenia ukryte przed pacjentami

Najbardziej niepokojącym aspektem nowych przepisów są zagrożenia sprytnie ukryte przed polskimi pacjentami. Rozszerzenie uprawnień do przepisywania leków na inne grupy zawodowe może być postrzegane jako działanie mające na celu zwiększenie dostępności opieki zdrowotnej. Jednak w rzeczywistości doprowadzi do obniżenia jakości tej opieki, ponieważ osoby z mniejszym doświadczeniem medycznym mogą nie być w stanie dokładnie ocenić stanu zdrowia pacjenta i przepisać odpowiedniego leczenia.

Nieodwracalne konsekwencje dla systemu ochrony zdrowia

Lekarze, którzy tracą zaufanie do stabilności systemu, mogą się decydować na emigrację zarobkową, co jeszcze bardziej pogłębi niedobór specjalistów w kraju. System ochrony zdrowia, zamiast stawać się bardziej efektywny, będzie stawał się coraz bardziej niewydolny. Nowe przepisy mogą też popsuć relacje między lekarzami a innymi pracownikami sektora ochrony zdrowia. Powodować konflikty oraz wzrost napięcia w środowisku medycznym. Lekarze, którzy czują się deprecjonowani przez nowe przepisy, mogą tracić motywację do pracy. To z kolei prowadzi do obniżenia jakości opieki zdrowotnej w całym kraju. Wzrost biurokratyzacji w pracy lekarzy sprawi, że coraz mniej czasu będą mogli oni poświęcać na bezpośredni kontakt z pacjentem.

Podsumowanie: Apel o wycofanie przepisów

Nowe przepisy stanowią realne zagrożenie dla stabilności i jakości systemu ochrony zdrowia w Polsce. Jako środowisko chyba zdecydowaną większością uważamy, że wprowadzenie zmian obniżających jakość opieki zwiększa ryzyko błędów medycznych i skutkuje utratą zaufania lekarzy do systemu. Jest to duży krok wstecz i prowadzi do kryzysu, a nie do poprawy. Apelujmy więc skutecznie do odpowiedzialnych za ochronę zdrowia o wycofanie się z tych przepisów oraz o podjęcie dialogu ze środowiskiem medycznym, aby wspólnie wypracować rozwiązania, które rzeczywiście poprawią jakość i dostępność opieki zdrowotnej w Polsce.

Lekarze byli, są i będą fundamentem systemu ochrony zdrowia, a ich rola nie może być podważana ani deprecjonowana przez nieprzemyślane zmiany legislacyjne. Gramy do jednej bramki, a więc dla dobra wspólnego działajmy logicznie, nie populistycznie!

Dr n. med. Marek Derkacz, MBA
specjalista w dziedzinie ekonomiki i ochrony zdrowia
marekderkacz@interia.pl