Elżbieta Kliszcz (1957-2024)
W dniu 23 kwietnia br. odeszła z naszej społeczności koleżanka Ela. Pracowała w Poradni Specjalistycznej Obwodu Lecznictwa Kolejowego w Lublinie najpierw jako młodszy asystent, potem asystent i starszy asystent (10 września 1985 – 16 września 2001). Następnie była zatrudniona jako starszy asystent w Sanatorium Związków Zawodowych Pracowników Gospodarki Komunalnej i Terenowej w Nałęczowie (17 września 2001 – 16 listopada 2004). Od 17 listopada 2004 r. do końca swoich dni pracowała jako członek Komisji Lekarskiej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Była lekarzem rodzinnym w kilku NZOZ, podejmowała dyżury w NiŚOZ (Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Lublinie). Przez lata brała udział w białych niedzielach organizowanych przez szpital wojskowy.
Po studiach na Wydziale Lekarskim AM w Lublinie (19791985) uzyskała specjalizację chorób wewnętrznych (I stopnia w 1988 r.; II stopnia w 1994 r.) pod kierunkiem dr. n. med. Józefa Zawitkowskiego. W 1998 r. uzyskała uprawnienia do prowadzenia badań profilaktycznych pracowników.
Elżbieta była osobą bardzo zaangażowaną w pracę zawodową. Lubiła pogłębiać wiedzę, była uczestniczką bardzo licznych kursów z zakresu diagnostyki ultrasonograficznej jamy brzusznej, geriatrii, kardiologii. Brała udział w corocznych kongresach z zakresu interny oraz w szkoleniach z zakresu medycyny pracy i w wielu innych. Stale korzystała z prenumeraty „Medycyny Praktycznej”. Dzieliła się swoją wiedzą z kolegami. Wnosiła do zespołu wiele humoru, dzieliła się uwagami krytycznymi, ale nigdy w sposób zrażający. Okazywała szacunek innym lekarzom i pacjentom. Była rzetelna w wykonywaniu obowiązków, nie obawiała się obciążenia pracą, wymagała dużo od siebie. Nie akceptowała natomiast kłamstwa w relacjach pacjent–lekarz.
Elżbieta miała dwie pasje – medycynę i życie rodzinne, na które przeznaczała resztę swojego czasu. Wiele uwagi poświęcała Mamie do jej ostatnich dni, a także ukochanej Córce, Bratu, członkom dalszej rodziny, z którymi utrzymywała kontakty. Kochała rodzinne Piaseczno, w którym zbudowała letni dom. Lubiła podróże do innych krajów.
Ciężka choroba zakończyła życie Eli, odeszła pogodzona z losem. Bardzo brakuje nam Jej osoby.
Koledzy z Komisji Lekarskiej ZUS w Lublinie