Taka aura…
Jakaś zła aura krąży nad Warszawą i z lubością napada na osoby u władzy. Minister obrony, lekarz, jest przeciwny obowiązkowemu nauczaniu o zdrowiu w szkołach, chociaż powinien Polaków chronić i bronić, jak sama nazwa wskazuje. Ale myśląc przewrotnie, on dba o nasz dobrostan. Przecież lekarz żyje z choroby, a nie ze zdrowia.
W zespole sejmowym obsiadłym przez Konfederację, pani prawnik zarzucała nam eugenikę i segregację chorych rodem z czasów minionej wojny. Stwierdziła, że śmierć zaczęła nosić biały kitel, a lekarze działają jak mafia, która wykorzystuje części z zabitych przez siebie pacjentów. To Anna Kubala, prezes fundacji Fiat Iustitia, a odbywało się to pod okiem kamer z transmisją na żywo. W otwartej przestrzeni z ochotą dołączyli do chóru antyszczepionkowcy i inni „niezależni lekarze i naukowcy”.
Ktoś wyciął niezły numer Premierowi Tuskowi i podłożył do podpisania rozporządzenie w sprawie PKD (Polska Klasyfikacja Działalności). Dla tych, co nie praktykują prywatnie – osoba rejestrując działalność gospodarczą, podaje kody PKD, które opisują rodzaj prowadzonej działalności. I tak zniknęła praktyka lekarska dentystyczna, a została sama dentystyczna. Otwarta furtka dla wybielaczy zębów i innej maści wróżek zębuszek. Pojawił się nowy kod 86.96.Z: „Działalność w zakresie medycyny tradycyjnej, uzupełniającej i alternatywnej”. Pełna legitymizacja szarlatanerii. Leczenie wszystkiego wszystkim, oparte na wierze, tzw. tradycji i jak w wielu wypadkach, bo tak mi się wydaje, że powinno pomóc. Jeżeli macie gdzieś schowane karty do tarota lub inne, nie wyrzucajcie. Postawcie kabałę. Zdiagnozujcie sąsiada. Patrzeć tylko, co jeszcze jutro przyniesie prawo.
Ale i powiało optymizmem (tylko zależy dla kogo?). Nowa średnia płaca za rok 2024 podnosi od 1 lipca wynagrodzenia lekarzy o ponad tysiąc złotych (nie dotyczy nauczycieli akademickich – oni nie są lekarzami wg prawa do podwyżek w ochronie zdrowia). I tak dożyliśmy czasów, że pensja stażysty jest równa wynagrodzeniu adiunkta po 40 latach pracy. Pensja asystenta zrównała się w końcu z pensją salowej. Chyba ten awans społeczny to miał wyglądać trochę inaczej.
A co w Izbie? Budynek nowej siedziby „wyszedł” z ziemi (2 piętra garażowe) i ma tylko 2 miesiące poślizgu i jest szansa nadrobienia strat. Przed nami zjazd 29 marca, ostatni tej kadencji, następny już będzie wyborczy. Aktualizujcie, Koleżanki i Koledzy, swoje dane, adres, e-mail, telefon, miejsce pracy. Ułatwi to komisji wyborczej ułożenie rejonów wyborczych.
Leszek Buk – Prezes LIL
lbuk@oi.lublin.pl