Siła współpracy

Opublikowano: 5 lutego, 2018Wydanie: Medicus (2018) 01-02/20182,4 min. czytania

Zamość. Dbają o serca wzorowo

W SP Szpitalu Wojewódzkim im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu do końca 2017 roku wykonano 600 zabieg przezżylnego usuwania zużytych elektrod wewnątrznaczyniowych bez powikłania śmiertelnego. Ostatni w minionym roku zabieg przeprowadzono u 73-letniej pacjentki z Kielc.

Należy podkreślić, że na zabiegi te przyjeżdżają pacjenci z całej Polski (ok. 70 proc. pacjentów spoza województwa lubelskiego).

Zabiegi przezżylnego usuwania zużytych elektrod wewnątrznaczyniowych charakteryzują się dużą skalą trudności i są obarczone wysokim ryzykiem. W zamojskim szpitalu, aby uniknąć powikłań zastosowano nową (hybrydową) organizację zabiegów TLE, która łączy dziedziny elektrokardiologii, kardiologii inwazyjnej i kardiochirurgii. – Ten schemat organizacyjny bazuje na aktualnych zaleceniach amerykańskich i europejskich towarzystw naukowych (Heart Rhythm Society-HRS, American Heart Association-AHA, European Heart Rhytm Association-EHRA), które nie pozostawiają wątpliwości – tylko ścisła współpraca kardiologa, kardiochirurga i anestezjologa oraz personelu pomocniczego
pozwala na maksymalizację poziomu bezpieczeństwa. Schemat organizacyjny zabiegów przezżylnego usuwania elektrod (zabiegi TLE – ang. transvenous lead extraction) w oddziale kardiochirurgii ma na celu zapewnienie możliwie największego stopnia bezpieczeństwa operowanego pacjenta – podkreśla ordynator oddziału kardiochirurgii Łukasz Tułecki.

Większość procedur wykonywana jest w nowoczesnej sali hybrydowej (zabiegi skomplikowane, o dużym potencjalnie stopniu ryzyka), pozostałe na sali operacyjnej kardiochirurgicznej wyposażonej w radiologiczne ramię C. Obie te sale są w pełni przystosowane do wszelkich czynności chirurgicznych, zapewniając maksymalny poziom sterylności i bezpieczeństwa. – Drugim ważnym elementem zabiegów TLE jest zespół operacyjny – procedurę wykonuje kardiochirurg z kardiologiem pracujący ramię w ramię przy stole operacyjnym, nad znieczuleniem ogólnym czuwa wyspecjalizowany kardioanestezjolog, doświadczony w prowadzeniu pacjentów o dużym ryzyku sercowo-naczyniowym. Przebieg każdego zabiegu monitorowany jest przez kardiologa echokardiografistę przy pomocy echokardiografii
przezprzełykowej. W sumie do każdego zabiegu TLE zaangażowany jest zespół 12 osób – wyjaśnia Tułecki.

Należy zaakcentować, że w Zamościu te zabiegi są wykonywane w skomplikowanych przypadkach, które nie są podejmowane w innych ośrodkach w kraju. Jest to możliwe dzięki ścisłej współpracy podjętej z prof. Andrzejem Kutarskim, autorytetem w tej dziedzinie medycyny, oraz przy wsparciu Andrzeja Kleinroka, ordynatora oddziału kardiologii zamojskiego szpitala. Wykonywanie tych zabiegów ma jeszcze jedną niezaprzeczalną zaletę – na miejscu są dostępni specjaliści z innych dziedzin, którzy w razie potrzeby wspierają operujący zespół, m.in. nefrolodzy (dostępność leczenia nerkozastępczego 24 godziny na dobę), chirurdzy naczyniowi, angiolodzy czy radiolodzy naczyniowi (leczenie powikłań naczyniowych, niedrożności żył centralnych klatki piersiowej wynikających z przewlekłej obecności elektrod w układzie żylnym), czy też specjaliści do spraw zakażeń, który konsultują wszystkie przypadki infekcyjnego odelektrodowego zapalenia wsierdzia, czy infekcji miejscowych pod kątem antybiotykoterapii.   aa