Rezydentka dużo potrafi!

Opublikowano: 5 lutego, 2018Wydanie: Medicus (2018) 01-02/20184,3 min. czytania

z Pauliną Iwaniuk, studentką doktorancką w Katedrze i I Klinice Anestezjologii i Intensywnej Terapii UM w Lublinie oraz rezydentką anestezjologii i intensywnej terapii SPSK 4 w Lublinie, rozmawia Anna Augustowska

  • Pokonać blisko 70 rywali z całego świata w tak młodym wieku i zdeklasować projekty badawcze z wielu światowej klasy ośrodków naukowych – to musi być ogromna satysfakcja. O jakim sukcesie mówimy?

– Pod koniec listopada 2017 roku w Antwerpii w Belgii odbył się 6 Międzynarodowy Zjazd Płynoterapii (6th International Fluid Academy Day), w którym wzięło udział ponad 600 delegatów z całego świata, w tym 80 wykładowców. Byłam jednym z uczestników tego zjazdu (razem z lubelską, licząca 7 osób, delegacją lekarzy z Katedry i I Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie SPSK 4 w Lublinie).

 

  • Czy może Pani przybliżyć tematykę spotkania?

– Towarzystwo Leczenia Płynami zostało założone w 2011 roku w Antwerpii. Pomysłodawcami byli prof. Manu Malbrain oraz dr Niels van Regenmortel, a w gronie założycieli znalazł się również między innymi obecny kierownik lubelskiej Katedry i I Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii, dr hab. n. med. Wojciech Dąbrowski (który jest także ambasadorem nauki przy Światowym Towarzystwie Ciasnoty Śródbrzusznej). Założeniem towarzystwa jest rozpowszechnianie wiedzy związanej z leczeniem płynami, promocja badań związanych z leczeniem płynami oraz monitorowaniem chorych leczonych w warunkach intensywnej terapii. Organizowane przez towarzystwo coroczne konferencje cieszą się coraz większym uznaniem, potwierdzając ogromne zainteresowanie problematyką monitorowania i leczenia płynami. Z roku na rok wzrasta liczba członków towarzystwa oraz osób uczestniczących w kolejnych zjazdach.

 

  • Na czym w czasie listopadowego zjazdu koncentrowali się wykładowcy i uczestnicy tego spotkania?

– Tematem wiodącym było leczenie płynami w aspekcie zmian w mikrokrążeniu oraz uszkodzenia glikokaliksu w kontekście leczenia różnego rodzaju płynami o różnej toniczności i różnicy silnych jonów (SID). Poruszono też szereg istotnych i aktualnych zagadnień, takich jak monitorowanie sepsy i ARDS, monitorowanie hemodynamiczne, monitorowanie czy też leczenie chorych w stanie bezpośredniego zagrożenia życia oraz w trakcie operacji i znieczulenia. Problem ten był szeroko omawiany zarówno w trakcie warsztatów, jak i sesji wykładowej, w której Polska była reprezentowana przez dr. hab. n. med. Wojciecha Dąbrowskiego, głównego wykładowcę sesji związanej z okołooperacyjną gospodarką płynami.

W trakcie konferencji przeprowadzono również warsztaty, omawiające między innymi problemy praktycznego wykorzystania USG w intensywnej terapii, antybiotykoterapii, monitorowania hemodynamicznego, czy zastosowania statystyki w badaniach medycznych.

 

  • Jedną z najciekawszych części zjazdu była prezentacja wyników badań i ich ocena naukowa.

– Podczas konferencji prowadzono sesje plakatowe, których celem była prezentacja wyników badań własnych. Zaprezentowano wiele prac z całego świata, w tym między innymi z Kanady, Indii, Stanów Zjednoczonych, Szwecji, Niemiec, Turcji, Wielkiej Brytanii, Czech, Słowacji, Hiszpinii, Francji i Włoch. Oceny prac dokonywała międzynarodowa komisja naukowa, w skład której wchodzili między innymi: Manu Malbrain, Azriel Perel, Luciano Gattinoni, Xsaver Monett, Robert Hahn, Paul Marik, Daniel Lichtenstein, Balik Martin, Tom Woodcock, Pietro Ciaroni, Can Ince, Patric Honore, Niels van Regenmortel, Annika Reintam Blaser czy Jan de Waele.

Wśród prelegentów Katedrę i I Klinikę Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie reprezentowało aż kilka osób: obok mnie także Małgorzata Barud, Dorota Siwicka-Gieroba, Hubert Kolano i Ziemowit Rzecki.

Ja zaprezentowałam dwa plakaty, pierwszy: „Effect of perioperative fluid therapy on blood osmolality in patients undergoing elective orthopaedic surgery” („Wpływ płynoterapii okołooperacyjnej na osmolalność osocza u pacjentów poddanych planowym zabiegom ortopedycznym”) i drugi: „Effect of fluid therapy on body water content in patients undergoing elective orthopaedic surgery” („Wpływ płynoterapii na rozkład wody w ustroju u pacjentów poddanych planowym zabiegom ortopedycznym”).

Wszystkie prace cieszyły się dużym zainteresowaniem. Podczas tajnego głosowania komisja oceniająca prace przyznała mi najwyższe wyróżnienie za projekt badawczy, a wygłoszona przeze mnie praca pt. „Effect of perioperative fluid therapy on blood osmolality in patients undergoing elective orthopaedic surgery”, zdobyła pierwsze miejsce.

 

  • O wyniku dowiedziała się Pani już na lotnisku?

– To prawda. Miałam samolot do Warszawy i nie mogłam czekać na oficjalne ogłoszenie wyników. Telefon z informacją, że zdobyłam pierwsze miejsce kompletnie mnie zaskoczył i nie ukrywam, że ta ocena całokształtu mojej pracy (zbadałam 126 osób) to prawdziwe ukoronowanie wysiłku, jaki w te badania włożyłam a także, i chyba przede wszystkim, wielka satysfakcja, że komisja, w skład której wchodzą najbardziej doświadczeni naukowcy z całego świata, naprawdę zainteresowała się moimi dokonaniami. To także utwierdza mnie, że wybrana przeze mnie specjalizacja – anestezjologia, którą interesowałam się od początku studiów medycznych, uczestnicząc również w pracach Studenckiego Koła Naukowego przy Katedrze i I Klinice Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w SPSK4 w Lublinie – jest moim powołaniem.