z Łukaszem Szozdą, ekspertem ds. bezpieczeństwa w Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej, rozmawia Anna Augustowska

• Zacznijmy od początku: kim jest i jaką działalność prowadzi Zespół Ratunkowy funkcjonujący przy Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej? 

– Zespół Ratunkowy PCPM / Polish Emergency Team powstał w styczniu 2014 r. Jest pierwszą w Polsce ochotniczą grupą szybkiego reagowania na klęski żywiołowe oraz kryzysy humanitarne poza granicami RP. Nasz zespół niósł dotychczas pomoc m.in.: cywilom poszkodowanym przez wydarzenia na Ukrainie (2014), uchodźcom syryjskim w Libanie, ludności dotkniętej przez powodzie w Bośni i Hercegowinie (2014) oraz po trzęsieniu ziemi w Nepalu (2015). Był to – zarówno dla ratowników, jak i całego PCPM – trudny, ale wzorowo zdany egzamin.

Trzonem zespołu jest blisko 50 lekarzy, ratowników medycznych i pielęgniarek, są też psychologowie, ratownicy specjalistyczni i logistycy. Dysponujemy specjalistycznym sprzętem, gotowym do użycia w każdym momencie. ZR finansowany jest wyłącznie ze źródeł prywatnych, dzięki wsparciu sponsorów oraz darowiznom pojedynczych osób.

Stale doskonalimy nasze umiejętności, uczestniczymy w szkoleniach poszukiwawczo-ratunkowym w terenie zurbanizowanym, ćwiczeniach ratownictwa wodnego, wspólnych z Państwową Strażą Pożarną manewrach a także z użyciem technik linowych.

Obecnie Zespół Ratunkowy jest w trakcie certyfikacji prowadzonej przez WHO dla ekip medycznych z całego świata. Chodzi o uzyskanie certyfikatu dla Emergency Medical Team Type – 1.

• Ratownicy to głównie lekarze medycyny ratunkowej, czy także innych specjalności?

– W skład Zespołu Ratunkowego PCPM wchodzą sprawdzeni i doświadczeni ochotnicy: lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki, ratownicy GOPR i inni ratownicy specjalistyczni, strażacy oraz wspierający ich pracownicy
humanitarni PCPM. To grupa ekspertów z powyższych dziedzin, którzy są gotowi podjąć pracę na obszarze objętym katastrofą w możliwie jak najkrótszym czasie. Grupa specjalistów związanych z Zespołem Ratunkowym PCPM jest systematycznie ćwiczona i rozszerzana.

 

• Rozmawiamy krótko po gigantycznym trzęsieniu ziemi, jakie dotknęło Włochy. Braliście udział w akcji ratunkowej?

– Nie. W Europie funkcjonuje tzw. Europejski Mechanizm Ochrony Ludności EUCPM. Zakłada on system reagowania grup ratowniczych różnych specjalności w sytuacji katastrof i prośby o pomoc ze strony kraju członkowskiego. Zadeklarowane przez kraje członkowskie zasoby są szybko dysponowane w razie potrzeby. Same kraje członkowskie – takie jak Włochy –  również posiadają duże zdolności do radzenia sobie z kryzysami takimi jak trzęsienia ziemi. Tym samym na terenie UE pomoc grupy takiej jak Polish Emergency Team nie jest niezbędna, a mogłaby w pewnych warunkach być nawet problemem dla kraju przyjmującego.

 

• W sierpniu zakończył się kolejny nabór chętnych do pracy w Zespole Ratunkowym,
  ale następny wkrótce. Kto, na jakich zasadach może aplikować?

– Przede wszystkim trzeba posiadać prawo wykonywania zawodu lekarza, pielęgniarki, ratownika medycznego i minimum rok praktyki zawodowej a także znać język angielski. Już w trakcie procesu rekrutacji z osób zgłaszających się i spełniających minimum zapraszani są chętni posiadający odpowiednie predyspozycje do pracy w warunkach misji zagranicznych, doświadczenie, dodatkowe kursy oraz ciekawe umiejętności, które mogą być przydatne w trakcie akcji ratunkowych. Docelowo wszyscy muszą mieć zestaw szczepień wyjazdowych, ale mogą one zostać uzupełnione po przejściu rekrutacji.

 

• Jak wygląda „typowy” wyjazd na misję: ile trwa, na co mogą liczyć biorący udział w wyprawie?

– Nie ma czegoś takiego jak typowy wyjazd. Każdy ma swoją specyfikę i wymagania. Warunki, jakie spotkamy na miejscu mogą i są zazwyczaj zaskoczeniem – pozytywnym lub negatywnym. Należy być przygotowanym na najgorszy scenariusz, w którym pomimo działań ratunkowych będziemy musieli mierzyć się z bardzo trudnymi warunkami życia. Uczestnicy misji muszą być gotowi do wyjazdu na czas dwóch tygodni. W ramach konkretnych działań zapewniamy im pokrycie kosztów przelotu, zakwaterowania na miejscu, wyżywienia. Otrzymują również część wyposażenia osobistego oraz pełne wyposażenie ratunkowe.

 

• Dlaczego warto włączyć się w pracę zespołu?

– Wolontariat w naszym zespole umożliwia zrobienie czegoś więcej niż to, co oferuje nam zawodowa codzienność. Ponieważ dostarczenie pomocy medycznej do osób, które straciły wszystko, są poszkodowane a ich liczba idzie w setki lub tysiące zmusza nasze ciała i umysły do pracy na najwyższych obrotach.

 

Szczegóły na stronie http://pcpm.org.pl/zespol-ratunkowy-pcpm