Radiologia? To z europejskim dyplomem

Opublikowano: 30 września, 2016Wydanie: Medicus (2016) 10/20163,7 min. czytania

z Krzysztofem Pyrą, specjalistą z zakresu radiologii z Zakładu Radiologii Zabiegowej i Neuroradiologii SPSK nr 4 w Lublinie, rozmawia Anna Augustowska

  • Egzamin specjalizacyjny z anestezjologii czy urologii można zdawać poza granicami kraju w ramach działalności europejskich towarzystw, czy z radiologią jest podobnie?

Pyra– Tak, odpowiednikiem w świecie radiologii i diagnostyki obrazowej jest EDiR (European Diploma in Radiology) – Europejski Dyplom w Zakresie Radiologii. Pomyślne ukończenie egzaminu pozwala na uzyskanie stopnia specjalisty, który jest honorowany również w Polsce.

Dyplom EDiR jest świadectwem na to, że posiadanie wiedzy w zakresie radiologii ogólnej przez kandydata spełnia wymogi przewidziane po ukończeniu szkolenia zgodnie z wytycznymi zawartymi w ESR European Training Curriculum. Dyplom EDiR jest oficjalnie oraz w pełni aprobowany przez Europejski Związek Lekarzy Specjalistów oraz Europejskie Stowarzyszenie Radiologiczne. Egzamin jest nadzorowany przez Europejską Radę ds. Radiologii zgodnie z wymogami wyznaczonymi przez ESR. Jedną z wielu zalet tego egzaminu jest fakt, że można zmierzyć się z tym 2-dniowym sprawdzianem umiejętności już podczas ostatniego roku specjalizacji. Egzaminy odbywają się dwa razy w roku, na wiosnę podczas największego kongresu radiologicznego ECR w Wiedniu i na jesieni, w różnych miejscach w Europie, bywają również w Polsce. Gorąco zachęcam kolegów starających się o specjalizację z radiologii do podjęcia próby. Z własnych doświadczeń mogę szczerze polecić.

 

  • W jaki sposób można zostać dopuszczonym do EDiR?

– Egzamin z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Aby przystąpić do egzaminu należy spełnić trzy podstawowe kryteria: być co najmniej na piątym roku specjalizacji; być członkiem Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego a także Europejskiego Towarzystwa Radiologicznego (ESR). Szczegóły można znaleźć na stronie www.myebr.org Trzeba się też liczyć z wydatkiem 500 euro – to koszt udziału w egzaminie.

  • A sam egzamin jak wygląda?

– To jest egzamin z wiedzy teoretycznej i umiejętności praktycznych i składa się z trzech części.

Zaczyna się testem wielokrotnego wyboru (90 minut). Następnie kolejny test z krótkimi przypadkami (90 minut) – wielokrotne odpowiedzi i wolne miejsca do uzupełnienia.

Część praktyczna obecnie ma formę komputerową, ja zdawałem ją ustnie. Kandydat otrzymuje stację roboczą i przypadki kliniczne, do których otrzymuje serię pytań i ma 90 minut na udzielenie odpowiedzi. Najbliższy egzamin odbędzie się podczas ECR w Wiedniu w marcu 2017 r., ale nabór rusza już 17 października br. Szczegóły można znaleźć na stronie www.myebr.org.

 

  • Czy radiologia interwencyjna jest oddzielną specjalizacją? Czy jest egzamin potwierdzający tę umiejętność?

– Poza USA, UK i Turcją radiologia interwencyjna nie jest oddzielną specjalizacją i jest traktowana jako podspecjalizacja/umiejętność. Można ją potwierdzić w ramach europejskiego towarzystwa CIRSE (The Cardiovascular and Interventional Radiological Society of Europe), gdzie corocznie odbywa się egzamin,
po zdaniu którego EBIR (Euro­pean Board of Interventional Radiology) przyznaje dyplom, który jest wysoko cenionym na międzynarodowej arenie wykładnikiem umiejętności radiologów zabiegowych.

 

  • Czyli z takim dyplomem jest łatwiej zdobyć pracę?

– EBIR ma na celu ułatwienie zawodowego poruszania się radiologów zabiegowych po całej Europie, a nawet świecie. Specjalizacja EBIR to wyraźny sygnał dla pracodawcy, że to wyjątkowo dobry fachowiec, posiadający znajomość treści europejskiego programu nauczania i Syllabus radiologii interwencyjnej, które służą jako kompleksowe wytyczne do egzaminu, ale również potwierdzają wysokie umiejętności praktyczne.

 

  • W paru słowach, czym jest CIRSE i czym się zajmuje?

– Jest to stowarzyszenie edukacyjne i naukowe, mające na celu poprawę opieki nad pacjentem poprzez wspieranie nauczania, nauki, badań i praktyki klinicznej w zakresie układu sercowo-naczyniowego i radiologii interwencyjnej. CIRSE ma na celu wspieranie edukacji i dalszych badań w tej dziedzinie, a także zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom i zwiększanie dostępności do terapii IR (interventional Radiology). Poza tym CIRSE corocznie gromadzi tysiące radiologów zabiegowych podczas licznych spotkań i kongresów.

 

  • Mam wrażenie, że radiologia zabiegowa dla wielu lekarzy wciąż jest pewną zagadką?

– Też mam czasami takie odczucie. Stąd w ramach działalności ETF (European Trainee Forum) staramy się promować tę dziedzinę, poczynając od studentów. Program studencki „Be inspiRed”, pozwala studentom bezpłatnie uczestniczyć w corocznych kongresach CIRSE lub ECIO, które odbywają się w Barcelonie, Lizbonie i innych miastach Europy.

To niebywała szansa poznania świata radiologii zabiegowej.