Radiologia? To z europejskim dyplomem
z Krzysztofem Pyrą, specjalistą z zakresu radiologii z Zakładu Radiologii Zabiegowej i Neuroradiologii SPSK nr 4 w Lublinie, rozmawia Anna Augustowska
- Egzamin specjalizacyjny z anestezjologii czy urologii można zdawać poza granicami kraju w ramach działalności europejskich towarzystw, czy z radiologią jest podobnie?
– Tak, odpowiednikiem w świecie radiologii i diagnostyki obrazowej jest EDiR (European Diploma in Radiology) – Europejski Dyplom w Zakresie Radiologii. Pomyślne ukończenie egzaminu pozwala na uzyskanie stopnia specjalisty, który jest honorowany również w Polsce.
Dyplom EDiR jest świadectwem na to, że posiadanie wiedzy w zakresie radiologii ogólnej przez kandydata spełnia wymogi przewidziane po ukończeniu szkolenia zgodnie z wytycznymi zawartymi w ESR European Training Curriculum. Dyplom EDiR jest oficjalnie oraz w pełni aprobowany przez Europejski Związek Lekarzy Specjalistów oraz Europejskie Stowarzyszenie Radiologiczne. Egzamin jest nadzorowany przez Europejską Radę ds. Radiologii zgodnie z wymogami wyznaczonymi przez ESR. Jedną z wielu zalet tego egzaminu jest fakt, że można zmierzyć się z tym 2-dniowym sprawdzianem umiejętności już podczas ostatniego roku specjalizacji. Egzaminy odbywają się dwa razy w roku, na wiosnę podczas największego kongresu radiologicznego ECR w Wiedniu i na jesieni, w różnych miejscach w Europie, bywają również w Polsce. Gorąco zachęcam kolegów starających się o specjalizację z radiologii do podjęcia próby. Z własnych doświadczeń mogę szczerze polecić.
- W jaki sposób można zostać dopuszczonym do EDiR?
– Egzamin z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Aby przystąpić do egzaminu należy spełnić trzy podstawowe kryteria: być co najmniej na piątym roku specjalizacji; być członkiem Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego a także Europejskiego Towarzystwa Radiologicznego (ESR). Szczegóły można znaleźć na stronie www.myebr.org Trzeba się też liczyć z wydatkiem 500 euro – to koszt udziału w egzaminie.
- A sam egzamin jak wygląda?
– To jest egzamin z wiedzy teoretycznej i umiejętności praktycznych i składa się z trzech części.
Zaczyna się testem wielokrotnego wyboru (90 minut). Następnie kolejny test z krótkimi przypadkami (90 minut) – wielokrotne odpowiedzi i wolne miejsca do uzupełnienia.
Część praktyczna obecnie ma formę komputerową, ja zdawałem ją ustnie. Kandydat otrzymuje stację roboczą i przypadki kliniczne, do których otrzymuje serię pytań i ma 90 minut na udzielenie odpowiedzi. Najbliższy egzamin odbędzie się podczas ECR w Wiedniu w marcu 2017 r., ale nabór rusza już 17 października br. Szczegóły można znaleźć na stronie www.myebr.org.
- Czy radiologia interwencyjna jest oddzielną specjalizacją? Czy jest egzamin potwierdzający tę umiejętność?
– Poza USA, UK i Turcją radiologia interwencyjna nie jest oddzielną specjalizacją i jest traktowana jako podspecjalizacja/umiejętność. Można ją potwierdzić w ramach europejskiego towarzystwa CIRSE (The Cardiovascular and Interventional Radiological Society of Europe), gdzie corocznie odbywa się egzamin,
po zdaniu którego EBIR (European Board of Interventional Radiology) przyznaje dyplom, który jest wysoko cenionym na międzynarodowej arenie wykładnikiem umiejętności radiologów zabiegowych.
- Czyli z takim dyplomem jest łatwiej zdobyć pracę?
– EBIR ma na celu ułatwienie zawodowego poruszania się radiologów zabiegowych po całej Europie, a nawet świecie. Specjalizacja EBIR to wyraźny sygnał dla pracodawcy, że to wyjątkowo dobry fachowiec, posiadający znajomość treści europejskiego programu nauczania i Syllabus radiologii interwencyjnej, które służą jako kompleksowe wytyczne do egzaminu, ale również potwierdzają wysokie umiejętności praktyczne.
- W paru słowach, czym jest CIRSE i czym się zajmuje?
– Jest to stowarzyszenie edukacyjne i naukowe, mające na celu poprawę opieki nad pacjentem poprzez wspieranie nauczania, nauki, badań i praktyki klinicznej w zakresie układu sercowo-naczyniowego i radiologii interwencyjnej. CIRSE ma na celu wspieranie edukacji i dalszych badań w tej dziedzinie, a także zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom i zwiększanie dostępności do terapii IR (interventional Radiology). Poza tym CIRSE corocznie gromadzi tysiące radiologów zabiegowych podczas licznych spotkań i kongresów.
- Mam wrażenie, że radiologia zabiegowa dla wielu lekarzy wciąż jest pewną zagadką?
– Też mam czasami takie odczucie. Stąd w ramach działalności ETF (European Trainee Forum) staramy się promować tę dziedzinę, poczynając od studentów. Program studencki „Be inspiRed”, pozwala studentom bezpłatnie uczestniczyć w corocznych kongresach CIRSE lub ECIO, które odbywają się w Barcelonie, Lizbonie i innych miastach Europy.
To niebywała szansa poznania świata radiologii zabiegowej.