Lekarz jako świadek przed sądem
Rośnie liczba procesów sądowych dotyczących błędów medycznych. Z tego powodu lekarze są wzywani w charakterze świadków. Pojawia się w wtedy wiele pytań: Co z tajemnicą lekarską? Czy lekarz wezwany do sądu w charakterze świadka w ogóle musi się stawiać? Czy może swobodnie składać zeznania, nie obawiając się zarzutu naruszenia tajemnicy zawodowej? A może lekarz powinien odmówić zeznań? Odpowiedź brzmi: to zależy od tego, w jakim postępowaniu lekarz występuje i jaka jest jego rola procesowa.
Zachowanie tajemnicy lekarskiej stanowi jeden z podstawowych obowiązków, do którego przestrzegania zobowiązany jest każdy lekarz. Warto tu przypomnieć, jakie informacje o pacjencie wchodzą w zakres pojęcia „tajemnicy medycznej”, bo zakres tego pojęcia został określony przez ustawodawcę bardzo szeroko. Tajemnicą medyczną objęte są wszelkie informacje związane z pacjentem, które osoba udzielająca świadczeń zdrowotnych (w tym lekarz) powzięła w związku z wykonywaniem zawodu. Przyjmuje się, że tajemnica lekarska nie dotyczy tylko informacji związanych ze stanem zdrowia pacjenta, ale wszystkich kwestii, o których lekarz dowiedział się, wykonując zawód, np. sytuacja rodzinna, majątkowa, zawodowa, preferencje seksualne itp. Lekarz nie może podać do publicznej wiadomości danych umożliwiających identyfikację pacjenta bez jego zgody. Dodatkowo, powinność dyskrecji może odnosić się do informacji o osobach trzecich będących w otoczeniu pacjenta np. o małżonku lub o innych członkach rodziny.
Jak zatem w praktyce przedstawia się kwestia udziału lekarza występującego w charakterze świadka? Przede wszystkim lekarz nie może zignorować wezwania organu i powinien stawić się na przesłuchanie. W postępowaniu w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej prowadzonej przed organami lekarskiego samorządu zawodowego tj. okręgowym rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej i sądem lekarskim lekarz jest z mocy prawa zwolniony z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej.
Inaczej rzecz przedstawia się w postępowaniu przed sądami powszechnymi tj. w postępowaniu cywilnym i karnym. W postępowaniu karnym obowiązuje zasada, w myśl której każda osoba wezwana w charakterze świadka ma obowiązek złożenia zeznań. Reguła ta nie ma jednak charakteru bezwzględnego, ponieważ lekarz-świadek ma prawo do odmowy zeznań co do okoliczności objętych tajemnicą lekarską. I w praktyce powinien z tego prawa skorzystać.
Nawet jeżeli lekarz zostanie zwolniony z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej, nie musi to oznaczać, że będzie musiał odpowiadać na każde zadane pytanie. W postępowaniu karnym lekarz jako świadek może odmówić udzielenia odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą (np. małżonka, rodziców, dziadków, dzieci, teściów, osobę pozostającą we wspólnym pożyciu) na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.
Sytuacja przedstawia się nieco inaczej w postępowaniu cywilnym. W postępowaniu tym sąd nie może zwolnić lekarza-świadka od obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej. Jednakże jeżeli zeznanie miałoby być połączone z pogwałceniem istotnej tajemnicy zawodowej, świadek może odmówić odpowiedzi na zadane mu pytanie. Ponadto, zeznając w sprawie cywilnej, lekarz może odmówić udzielenia odpowiedzi na pytanie, jeżeli zeznanie mogłoby narazić jego lub jego bliskich na odpowiedzialność karną, hańbę lub szkodę majątkową. Podkreślić należy, że odmowa odpowiedzi na konkretne pytanie nie oznacza prawa do odmowy zeznań w ogóle. Stąd też lekarz zeznający w charakterze świadka w postępowaniu cywilnym, aby uchronić się przed zarzutem naruszenia tajemnicy lekarskiej i związanej z nim odpowiedzialności karnej, dyscyplinarnej i cywilnej, powinien każdorazowo poprosić pacjenta o zwolnienie z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej, powstrzymując się do tego czasu od ujawniania informacji wchodzących w jej zakres.