Pielęgniarki i położne wystawiają recepty

Opublikowano: 28 stycznia, 2016Wydanie: Medicus (2016) 01-02/20164 min. czytania

W ustawie z dnia 15 lipca 2015 r. poz. 1640 dokonano zmiany ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej. W ramach realizacji zleceń lekarskich w procesie diagnostyki, leczenia i rehabilitacji, pielęgniarka i położna posiadające dyplom ukończenia studiów co najmniej pierwszego stopnia na kierunku pielęgniarstwa lub położnictwa oraz pielęgniarka posiadająca tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa mają prawo wystawiać recepty na leki, z wyłączeniem leków zawierających substancje bardzo silnie działające, środki odurzające i substancje psychotropowe oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia, jeśli ukończyły kurs specjalistyczny w tym zakresie. Kursy trwają 45 godzin (wystawianie recept) lub 65 godzin (wystawianie recept i zleceń na badania). Jak informowało MZ, do końca 2015 r. około 100 pielęgniarek miało ukończyć wymagany kurs. Szkolenia podobno prowadzi kilka uniwersytetów medycznych w Polsce. Według podawanych informacji, na 247 tys. pielęgniarek i położnych w Polsce uprawnienia do udziału w tych szkoleniach ma 60 tys. osób. Szkolenia mają objąć w 2016 r. szerszy krąg osób, dzięki dofinansowaniu ze środków Unii Europejskiej. Ustawa weszła już w życie. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 20 października 2015 r., które zarządza co następuje:

  1. Ustalono wykaz substancji czynnych zawartych w lekach, które mogą być ordynowane przez pielęgniarki i położne. W wykazie tym wymienionych jest 16 grup leków, a wśród nich m. in. antybiotyki (amoxycillinum, doxycilinum, oxytetracyclinum, trimethoprim), leki przeciwbólowe (tramodolum, paracetamol).
  2. W wykazie wyrobów medycznych jest 27 pozycji, w tym paski diagnostyczne do oznaczania glukozy we krwi.
  3. W wykazie badań diagnostycznych jest 11 rodzajów badań, które pielęgniarki i położne mogą zlecać, a wśród nich m. in.: morfologia, badanie biochemiczne i immunologiczne surowicy krwi (11 badań), czas protrombinowy, badania moczu i kału, oznaczanie grupy krwi, rtg. klatki piersiowej.

 

Rozporządzenie już weszło w życie.

Zmiany te były szeroko omawiane na listopadowej ORL w Lublinie. Zmiany te przez wielu lekarzy zostały dość krytycznie ocenione. Stawiano pytanie, jak można prawidłowo nauczyć zasad wystawiania recept w czasie kursu, a nie pozwala się na to lekarzom stażystom. Wystawianie recepty przez lekarza jest poprzedzone wywiadem i badaniem pacjenta, często badaniami dodatkowymi, a następnie analizą zaobserwowanych zmian. Wystawianie recepty przez lekarza wiąże się z odpowiedzialnością prawną za stosowanie leku, znajomością objawów ubocznych i coraz częstszych interakcji lekowych. Pojawiają się obawy, czy przedstawicielom tak ważnego zawodu medycznego jak pielęgniarstwo i położnictwo nie wyświadczono niedźwiedziej przysługi. W Polsce, podobnie jak w innych krajach, nie ma przecież zakazu dla wszystkich chętnych studiowania na wydziale lekarskim, pod warunkiem spełnienia pewnych określonych wymogów.

Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Grażyna Rogala-Pawelczyk obawy te stara się łagodzić w informacji udzielonej dla rynku zdrowia.pl. Podkreśla, że pielęgniarki będą ordynowały leki, jeśli będą miały zapewnione odpowiednie warunki (brak informacji jakie) i otrzymają dodatkowe wynagrodzenie. Jednak prezes NRPiP zaznacza, że środowisko pielęgniarek i położnych ostrożnie i z dystansem ocenia nowe uprawnienia. Oczekujemy – mówi prezes – że będzie to uprawnienie dobrowolne, a w placówkach zostaną stworzone warunki, w jakich pielęgniarki i położne będą mogły przeprowadzić badanie oraz otrzymają wynagrodzenie za wykonywanie tych zadań, do czego niezbędne jest jak najszybsze określenie zasad kontraktowania tych świadczeń przez NFZ. Prezes dodaje również, że pielęgniarki i położne obawiają się natomiast prób wykorzystania ich w roli sekretarek lekarzy. Na gorąco nasuwa się kilka uwag: Wszyscy studenci na wydziałach lekarskich i lekarsko-dentystycznych wiedzą, że po uzyskaniu dyplomu będą musieli obowiązkowo wypisywać recepty i brać za to odpowiedzialność prawną, a nie wypisywać dobrowolnie.

Istniejące obawy skomentował w oparciu o swoją bogatą wiedzę i praktykę minister zdrowia dr n. med. Konstanty Radziwiłł, który w dniu wejścia ustawy (1.01.2016 r.) stwierdził – Pielęgniarka nie zastąpi lekarza w wystawianiu recepty. Zmiany w przepisach, które dziś wchodzą w życie, dają możliwość pielęgniarkom i położnym z wyższym wykształceniem lub specjalizacją wypisania recepty, pod warunkiem ukończenia odpowiedniego kursu. Konstanty Radziwiłł podkreślił, że jest ostrożny w przewidywaniu tego, że pielęgniarki przejmą od lekarzy obowiązek wystawiania recept, bo recepta jest finałem procesu diagnostycznego – postawienia rozpoznania i zaplanowania leczenia. W opinii ministra Radziwiłła, ogromna większość pielęgniarek nie jest do tego przygotowana i z pewnością krótki kurs, jak wypisać receptę nie jest wystarczający, aby pielęgniarki mogły przejąć odpowiedzialność od lekarza za ten obszar działania.

Jerzy Jakubowicz