Szczepić i edukować
z dr n. med. Barbarą Hasiec, ordynatorem Oddziału Dziecięcych Chorób Zakaźnych Szpitala im. Jana Bożego w Lublinie, rozmawia Jerzy Jakubowicz
- Szczepić, czy nie szczepić?
– Szczepienie jest najlepszym, najtańszym i najbezpieczniejszym sposobem zabezpieczenia pacjenta przed zachorowaniem. Odra należy do chorób wysoko zakaźnych. Przed erą powszechnych szczepień chorowały na nią wszystkie dzieci i dorośli. W Polsce szczepienia przeciwko odrze są realizowane od 1975 r. W latach 2003–2009 dokonano znacznego postępu w wyeliminowaniu zachorowań na odrę w Europie.
- Czy obecnie sytuacja epidemiologiczna w przypadku odry w Polsce i w innych krajach pogorszyła się?
– Zanim szczepionka przeciwko odrze stała się ogólnie dostępna, każdego roku na świecie chorowało na nią ok. 130 mln osób. W Polsce przed wprowadzeniem szczepień każdego roku chorowało 120–200 tys. osób, z czego 100–300 umierało. WHO przypomina, że obecnie choroba powoduje 10 proc. zgonów wśród dzieci poniżej 5 roku życia i stanowi ósmą przyczynę zgonów na świecie. Od 2009 r. po 3 latach najmniejszej w historii zapadalności na odrę, liczba zachorowań w Europie gwałtownie się zwiększyła. W 2012 r. było 27 tys. zachorowań, a w 2013 r. ponad 31,5 tys. W grupie osób, które zachorowały na odrę w Europie, 88 proc. stanowiła młodzież i dorośli, którzy nie zostali zaszczepieni w dzieciństwie, albo nie otrzymali drugiej dawki szczepionki w wieku szkolnym. PZH wzrost liczby zachorowań na odrę wiąże z zaniechaniem szczepień przeciwko odrze i nieuzasadnionym podejrzeniem, że mogą one wywołać u dzieci autyzm. Tylko w 2013 r. nie zaszczepiono ponad 7 tys. dzieci. W ostatnich latach epidemie odry występowały we Francji, Niemczech, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Bułgarii, Rumunii. W sumie 115 ognisk epidemicznych w 36 krajach. Wirus rozprzestrzeniał się w różnych środowiskach, np. wśród uczestników obozów wakacyjnych we Francji. W 2014 r. zachorowało 574 dzieci w Berlinie, były również zgony.
- Czy w innych krajach szczepienie przeciwko odrze jest obowiązkowe?
– We wszystkich krajach europejskich szczepienie przeciwko odrze schematem dwudawkowym jest obowiązkowe. Należy zaszczepić dwoma dawkami co najmniej 95 proc. populacji, wprowadzić
skuteczne sposoby zwalczania lokalnych ognisk choroby oraz prowadzić nadzór i ścisłą rejestrację zachorowań na odrę we wszystkich 53 krajach. W związku z tym zachorowania na odrę są na bieżąco raportowane do Europejskiego Biura Regionalnego WHO. Raporty te dotyczą także odsetka zaszczepionych.
- Czy odra to groźna choroba?
– Odra to ostra wirusowa choroba, której jedynym źródłem zakażenia jest człowiek. Szerzy się drogą kropelkową. Okres wylęgania choroby trwa 10–12 dni. Przebieg odry u dorosłych jest zwykle cięższy, częściej też mogą wystąpić powikłania. Wyjątkowo ciężko odra przebiega u osób z chorobami układu krążenia. Niestety, nie mamy skutecznych leków przeciw wirusowi odry. Do najczęstszych powikłań odry należy: zapalenie ucha środkowego, krtani, płuc, mięśnia sercowego. Najgroźniejsze jest odrowe zapalenie mózgu, występuje 1:1000 przypadków w 3–9 dniu od pojawienia się wysypki z napadami drgawek, śpiączką, licznymi objawami neurologicznymi. U pacjentów po zakażeniu może wystąpić degeneracyjna choroba spowodowana przewlekłym zakażeniem ułomnym wirusem odry – SSPE. Wprawdzie występuje rzadko, ale ma wyjątkowo dramatyczny przebieg. U chorych obserwuje się postępujące zaburzenia osobowości i sprawności ruchowej. W późnym etapie dochodzi do sztywności odmóżdżeniowej. Zgon następuje po 3–5 latach.
- Czy celowe zakażenie dzieci w czasie tzw. tea party ma sens?
– To bardzo niebezpieczny pomysł. Nie możemy przewidzieć, jak dana choroba będzie przebiegała u dziecka i czy nie wystąpią
powikłania. W polskim Programie Szczepień Ochronnych szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce jest obowiązkowe – podajemy dwie dawki: w 13–14 miesiącu życia i w 10 roku życia. Jeśli dziecko lub osoba dorosła nie były szczepione, a miały kontakt z chorym na odrę to należy je zaszczepić w ciągu 72 godzin po kontakcie.
- Czy pomysł, aby przy zapisywaniu dzieci do przedszkola lub szkoły żądać okazania zaświadczenia o wykonanym szczepieniu, jest dobry?
– Mamy w Polsce dobrze opracowany program szczepień i powinien on być realizowany. Niestety, zaniechanie szczepień spowoduje wzrost zachorowań na te choroby. Bardzo ważna jest edukacja rodziców. Szczepienia są wielkim osiągnięciem medycyny w zakresie profilaktyki chorób zakaźnych. Jeśli zjawisko zaniechania szczepień będzie się nasilać, być może będą podejmowane kroki, aby dziecko, które idzie do środowiska, miało zrealizowany program szczepień ochronnych.