Po wiedzę za stypendium

Opublikowano: 4 września, 2019Wydanie: Medicus (2019) 08-09/20194,1 min. czytania

z Martą Pawlicką, tegoroczną absolwentką Wydziału Lekarskiego UM w Lublinie i stypendystką Deutscher Akademischer Austauschdienst (DAAD), rozmawia Anna Augustowska

  • Jak się zostaje stypendystą Deutscher Akademischer Austauschdienst (Niemieckiej Centrali Wymiany Akademickiej), jednej z najbardziej zasłużonych organizacji, zajmujących się międzynarodową współpracą między uczelniami?

– Fundację DAAD założono 1 stycznia 1925 roku w Bonn i jej nadrzędnym celem jest wspieranie współpracy pomiędzy niemieckimi a zagranicznymi uczelniami, przede wszystkim poprzez wymianę studentów i naukowców. Ma ponad 200 programów stypendialnych skierowanych do studentów, absolwentów i naukowców wszystkich kierunków studiów z Niemiec i niemal całego świata. Wszystko po to, aby zachęcić najwybitniejszych studentów i naukowców do podjęcia studiów lub badań naukowych w Niemczech.

Aby zostać stypendystą DAAD trzeba wygrać konkurs – czyli nawiązać współpracę oraz mieć dobry pomysł na program pobytu w ośrodkach naukowych w Niemczech. Nie było to proste zadanie i każdy członek wyjazdu po trosze przyłożył się do sukcesu, który razem z koleżanką Anną Roszkowską zainicjowałyśmy i koordynowałyśmy. No i udało się! Z 14-osobową grupą z Lublina (11 osób z kierunku lekarskiego i 3 z biomedycyny) mogliśmy uczestniczyć w dwunastodniowym pobycie w wybranych ośrodkach naukowych, działających w Niemczech. Opiekunem naszej grupy był lekarz Michał Adamczyk z Katedry i Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Dermatologii Dziecięcej naszego uniwersytetu.

 

  • Możemy przybliżyć plan pobytu?

– Korzystając z życzliwości kadry naukowej naszego uniwersytetu, w tym prof. Wojciecha Załuski, prof. Krzysztofa Giannopoulusa i dr. Adnana Bachera udało się nam nawiązać kontakty z niemieckimi ośrodkami naukowymi
i ustalić szczegółowy program każdej z wizyt.

Blisko 10 proc. Polaków choruje na cukrzycę i z pewnością każdy lekarz prędzej czy później spotka się z takim pacjentem. Dlatego szczególnie ucieszyliśmy się z zaproszenia wybitnego chirurga prof. Gerharda Rümenapfa, kierownika Kliniki Chirurgii Naczyniowej w Spirze, która jest częścią Centrum Chirurgii Naczyniowej Speyer-Manheim i największym ośrodkiem naczyniowym w Niemczech. To właśnie tutaj, w Narodowym Centrum Zapobiegania Amputacji, większość niemieckich pacjentów jest leczona z powodu zespołu stopy cukrzycowej. Podczas wizyty uczestniczyliśmy w obchodzie, badaliśmy pacjentów, opatrywaliśmy rany i mogliśmy przyglądać się wykonywanym operacjom.

 

  • Równie interesująco wyglądało spotkanie ze studentami medycyny z najstarszego niemieckiego Uniwersytetu Ruprechta i Karola w Heidelbergu? A potem był Berlin?

– Uniwersytet w Heidelbergu to jeden z najprężniej działających ośrodków naukowo-badawczych w całej Europie. Byliśmy ciekawi, jak funkcjonują tamtejsze organizacje studenckie. Okazuje się, że bardzo podobnie do naszych.

Będąc w Berlinie nie wyobrażaliśmy sobie, aby nie odwiedzić miejsca, w którym pracowali zdobywcy Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny: Robert Koch, Emil von Behring, Paul Ehrlich, dzięki którym choroby takie jak gruźlica, błonica czy kiła zostały opanowane. Miejscem tym jest największy szpital uniwersytecki w Europie – Charité, będący także jednym z największych i najbardziej aktywnych centrów naukowych Niemiec. Korzystając z okazji pobytu w Charité zdecydowaliśmy się pogłębić swoją wiedzę na temat nowotworów. Dlatego zaplanowaliśmy spotkanie z wybitnym specjalistą hematoonkologii, prof. Larsem Bullingerem, który wspólnie z zespołem opracowuje nowe metody terapii nowotworów hematologicznych.

 

  • Także w Berlinie rozmawialiście o ciekawym projekcie, który chyba warto wdrożyć także w Polsce?

– Dowiedzieliśmy się, że w Niemczech, w odpowiedzi na rosnące wymagania wobec medyków, powstał innowacyjny projekt – „Masterplan 2020”, którym kieruje rządowa organizacja Medizinischer Fakultätentag, der Verbrand der Medizinischen Fakultäten. Inicjatywa powstała z myślą o przygotowaniu nowego pokolenia lekarzy w taki sposób, aby zdobyta wiedza miała faktyczne przełożenie w praktyce. Reforma ma również na celu dostosowanie edukacji medycznej do rzeczywistych potrzeb pacjentów. Zauważono bowiem, że nie tylko wiedza teoretyczna, ale także empatia, umiejętność komunikacji z pacjentem i zespołem medycznym, mają bezpośredni wpływ na wynik terapii

 

  • Na deser, czyli finał pobytu był…?

– Senftenberg koło Drezna – nowoczesny ośrodek fizjoterapii i medycyny sportowej. Jego szefem jest prof. Sven Michel. W Senftenbergu mieliśmy okazję wypróbowania i przetestowania na sobie najnowocześniejszego sprzętu i technologii diagnostycznych, stosowanych w nowoczesnej medycynie sportowej. Następnie udaliśmy się do Drezna, do Instytutu Inżynierii Biomedycznej, gdzie przedmiotem spotkania z lekarzem z Polski Grzegorzem Śliwińskim były: przetwarzanie biosygnałów, sztuczna inteligencja w biomedycynie i wirtualna rehabilitacja.

We wszystkich ośrodkach, które mogliśmy odwiedzić w czasie naszego pobytu, spotykaliśmy się z niezwykłą życzliwością a co najważniejsze kilka osób z naszej grupy dostało propozycje odbywania staży a nawet pracy.