Badania kliniczne we współpracy z KO-MED – pomysł na dobrą pracę, czy też rozwój naukowy?

Opublikowano: 15 kwietnia, 2017Wydanie: Medicus (2017) 04/20174,2 min. czytania

z dr. n. med. Markiem Koniecznym, kardiologiem, Prezesem Zarządu KO-MED Centra Kliniczne, rozmawia dr Przemysław Stach

 

  • Tytuł naszej rozmowy sugeruje wybór, ale czy możliwe jest pogodzenie tych dwu, zdawałoby się, wykluczających się opcji?

nef_7869-cmyk– Oczywiście, obecnie w KO-MED lekarze mogą z powodzeniem realizować obydwa te cele.

 Aktualnie w Polsce działają trzy sieci ośrodków badań klinicznych. Spośród tej tzw. polskiej wielkiej trójki, bardzo pozytywnie wyróżnia się KO-MED.

– Zgadza się. KO-MED Centra Kliniczne to dziś już rozpoznawana, ogólnopolska marka w dziedzinie badań klinicznych. Działamy zgodnie z najnowszymi światowymi trendami, stale się rozwijamy, a w niektórych segmentach jesteśmy niekwestionowanymi liderami. Do tej pory prowadziliśmy badania kliniczne w 4 ośrodkach zlokalizowanych w 4 miastach (Puławy, Zamość, Lublin oraz Staszów). W zeszłym roku do naszej sieci dołączyły następne ośrodki (szpitale) w całej Polsce, na Lubelszczyźnie były to m. in. szpital w Białej Podlaskiej, czy kolejna placówka w Lublinie (przy kooperacji z lubelską firmą LUXMED). Współpracuje z nami już ponad 40 światowej klasy badaczy z wieloletnim doświadczeniem w badaniach klinicznych. Profesorowie, konsultanci wojewódzcy, ordynatorzy, specjaliści, ale także mniej doświadczeni lekarze pracują z najnowszymi lekami i terapiami w kilkunastu specjalizacjach medycznych oraz kilkudziesięciu wskazaniach. Aktualnie prowadzimy programy głównie w fazach II-IV. Strategicznie chcieliśmy od dawna poszerzyć ten zakres i aktualnie zaangażowaliśmy się również w badania I fazy u osób chorych.

 

  • Co przyciąga lekarzy do KO-MED? Przecież nie wszyscy pracują u was na stałe?

– Możliwość elastycznego czasu pracy, wysokie zarobki i poukładana praca – to jest to, co na pewno uderza wszystkich na początku. Dobrze wiemy, iż brak wsparcia lekarzy w administracji i zarzadzaniu, to jest ich często główna bolączka dnia codziennego. Dlatego też praca w badaniach klinicznych do tej pory kojarzy im się wyłącznie z uciążliwą biurokracją
i to jeszcze w języku angielskim. KO-MED uwalnia od tego lekarzy, angażując do pomocy doświadczonych koordynatorów, asystentów medycznych, administratorów danych oraz pielęgniarki i laborantki. Struktura organizacyjna została tak poukładana, aby lekarze zajmowali się wyłącznie medyczną stroną badania klinicznego. Pozostałe zadania administracyjne wykonują inni pracownicy.

 

  • Ale przecież podobny poziom wsparcia może sobie badacz zorganizować we własnym zakresie?

– Takie złudne przekonanie jest nadal wciąż rozpowszechnione wśród badaczy. Nie wytrzymuje to jednak konfrontacji z rzeczywistością. Proszę sobie przypomnieć, jak jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu większość lekarzy przyjmowała w swoich własnych gabinetach. A jak dziś wygląda rynek? Duże sieci medyczne skupiają już nie tylko lekarzy rodzinnych, czy specjalistów, ale także ordynatorów, profesorów. Prowadzenie samodzielnie
gabinetu stało się aktualnie mało efektywne, a przez to mniej opłacalne. Podobnie jest w badaniach klinicznych. Następuje konsolidacja rynku, mniejsi szukają wsparcia u większych. To jest nieuniknione, takie są prawa rynku i jak zawsze najwięcej korzystają na tym ci, którzy odkrywają to jako pierwsi. Tym, co w naszej ocenie najbardziej przyciąga do nas lekarzy są systematyczne płatności. Niestety, to duży problem w badaniach klinicznych, dotyczący całej branży. Większość firm płaci z wielomiesięcznym, sięgającym nieraz nawet 1 roku opóźnieniem. My mamy na to swoje sposoby i współpracujących z nami lekarzy to nie dotyczy. Płacimy w regularnych, miesięcznych okresach. Nie jest również tajemnicą, że zaangażowany i rzetelny badacz może u nas naprawdę dobrze zarobić. Lekarze zapewne to widzą, stąd coraz większa ich liczba oraz stale powiększające się obszary medycyny, w których prowadzimy badania.

 

  • A co zaproponowałby Pan tym, którzy chcą jednak prowadzić badania tam, gdzie to robią do tej pory?

– Nasze hasło, które często podkreślam na wystąpieniach i konferencjach, brzmi – partnerstwo w miejsce konkurencji. Płaszczyzn współpracy z KO-MED jest bardzo wiele. Nierzadko badacze przychodzą do nas już z konkretnymi projektami i z własną bazą pacjentów, aby realizować dane badanie właśnie w naszych ośrodkach. Często bowiem w ich jednostkach macierzystych proces kontraktowania badania trwa wiele miesięcy i to niejednokrotnie jest powodem, iż w końcu danego badania nie otrzymują. Powoduje to u nich rosnącą frustrację i niezadowolenie.

 

  • Zatem, z tego co słyszę, jeśli już być badaczem czy partnerem to tylko z KO-MED
    Centra Kliniczne.

– Oczywiście, innych rozwiązań nie rekomenduję.

 

  • Dziękuję za rozmowę.

Marek Konieczny, dr n. med., kardiolog, prezes Zarządu KO-MED Centra Kliniczne z 20-letnią praktyką badawczą. Wielokrotnie wybierany na stanowisko koordynatora krajowego przez wiodące firmy farmaceutyczne, lider rekrutacji w wielu programach badawczych. Osoby zainteresowane współpracą prosimy o bezpośredni kontakt
z menedżerem KO-MED CK Sylwią Daniewską pod numerem tel.:+48 537 355 100
lub adresem e-mail: sylwia.daniewska@komed-ck.pl