Pamiętnik znaleziony w szpitalnej szafce

Opublikowano: 24 stycznia, 2020Wydanie: Medicus (2020) 01-02/2020Dział: , , 4,7 min. czytania

(serial prawie codzienny)

28 listopada

Osobiście nie słuchałem, ale podobno w czasie inauguracyjnego exposé nowego dotychczasowego premiera, bez wątpienia trzeciej najważniejszej osoby w państwie, padło stwierdzenie, że „MAMY NAJLEPSZĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA W EUROPIE”! To prawda, na pewno mają. A my?…

29 listopada

W holu szpitala przeczytałem anons „ZATRUDNIMY NA KONTRAKCIE KAŻDEGO LEKARZA OD ZARAZ!”. Nie moja sprawa, ale chyba można było zredagować tę ofertę mniej panicznie i bardziej elegancko, na przykład: „ZATRUDNIMY NA KONTRAKCIE KAŻDEGO LEKARZA OD CHORÓB ZAKAŹNYCH!”. Kulturalniej by było.

1 grudnia

Sąsiad po kolejnym obejrzeniu Wiadomości zauważył, że nagminne już stają się przypadki absolutnej niemożności wglądu w wiele dokumentów i akt sądowych dotyczących kolejnych dygnitarzy, bo te objęte są jakąś nienaruszalną tajemnicą państwową i aż dziwne, że do tej pory nie zostało jeszcze oficjalnie utworzone tajne Ścisłe Centrum Ignorowania Ewidentnych Malwersacji Aparatczyków, w skrócie ŚCIEMA. Powiedziałem mu, że póki co nigdy nic takiego nie powstanie, zresztą po co – przecież i tak wiemy co trzeba i o kogo chodzi.

2 grudnia

Leżę, patrzę, myślę i coraz częściej przypomina mi się przysłowie „Mądry Polak po szkodzie!”. Chyba dlatego, że podobno PRZYSŁOWIE często bywa odbiciem mądrości narodu. POSŁOWIE jakby rzadziej.

3 grudnia

Jeden z sąsiadów stwierdził, że w trosce o zdrowie społeczeństwa wszystkim z nadmierną otyłością i nadwagą należy doradzić, żeby zaczęli brać wreszcie przykład z góry, czyli właśnie z posłów. Przecież wiadomo, że każdy poseł jest na dobrze zbilansowanej diecie. Rzeczywiście – tylko brać przykład. Tylko skąd na to brać?…

5 grudnia

Mimo oficjalnych zaprzeczeń, obok służby zdrowia i szkolnictwa, rodzima kultura niestety ogólnie też upada, a z nią i narodowa muzyka. To groźne, bo muzyka łagodzi obyczaje, a te dziczeją z dnia na dzień. Myślę, że konieczne by było podniesienie sztuki muzycznej i w publicznych, narodowych koncertach ograniczyć partie cymbałów, popisy wirtuozów na dętych i tych trzymających instrumenty reperkusyjne a grających wciąż pierwsze skrzypce. Może wtedy wszystko by bardziej grało, wiodąca nie byłaby pisharmonia i dałoby się wreszcie tego wszystkiego słuchać.

6 grudnia

Dzwoniła zdziwiona ciotka, że tradycyjnie był Mikołaj. Zapytałem dlaczego się zdziwiła, przecież tego dnia zawsze bywa. Okazało się, że był po prośbie. Nooo… chyba nie jest tak dobrze, jak nas zapewniają.

9 grudnia

Mimo wszystko trzeba przyznać, że czasami znacząco rośnie zatroskanie władzy o zdrowie, bezpieczeństwo a nawet życie obywateli. Podobno właśnie w randze przepisu wchodzi nakaz zatrzymywania się zmotoryzowanych przed przejściami dla pieszych w momencie, gdy pieszy będzie miał choćby zamiar podchodzić do tego przejścia. No, znając poczucie humoru rodaków niedługo piesi będą się bawili w podchody, może i w chowanego, ale najważniejsze, że być może się skończy, albo zdarzać się będzie rzadziej, zabawa w pochowanego.

11 grudnia

Byłem zaskoczony, bo dzisiaj dostałem wszystkie leki zgodnie z kartą zleceń. Czyżby się terminy ważności kończyły?…

12 grudnia

Ochrona zdrowia i bezpieczeństwa narodu to także konieczność dalszego zwiększenia obronności kraju. W związku z tym odgórną decyzją przywrócone zostają loty odarchaizowanymi Migami 29. Trudno, tylko pilotów szkoda, bo oni wymigać się od tego nie będą chyba mogli.

13 grudnia

Wybory już dawno za nami, władza oficjalnie i szczerze wzywa do jedności i bratania się, a Polacy nadal podzieleni, bo u nas przecież do wszelkich podziałów każdy powód jest dobry. Więc nie będzie zaskoczeniem, gdy jakąś na przykład czterdziestą rocznicę jakiegoś powstania lub powstania czegokolwiek, będą obchodziły w trzech różnych miejscach jakieś trzy różne komitety organizacyjne – jeden pierwszych dwadzieścia lat, drugi następnych dwadzieścia albo odwrotnie, a trzeci będzie przeciw. Najważniejsze bowiem, żeby nikt nie czuł się gorszy i niedopieszczony w wymiarze wiekopomnych zasług.

14 grudnia

W sądownictwie też zadyma! Aż by się chciało powiedzieć – Szanowni Sędziowie, jak tak dalej pójdzie, to niedługo będzie was obowiązywał zmodyfikowany, nowy Kodeks Karny. Wewnętrzny. Przed użyciem radzimy dokładnie przeczytać tenże, lub skontaktować się z lekarzem psychiatrą lub psychologiem, bo każdy kodeks stosowany nie tak, jak każą, może zagrażać waszemu zdrowiu, zawodowemu życiu, dalszemu zatrudnieniu i w ogóle.

15 grudnia

Jeśli chodzi o działania przeciw dewiacjom, wynaturzeniom i demoralizacji społeczeństwa, nie trzeba się od razu angażować w walkę z LGBT. Wystarczy się trochę rozejrzeć po arenie politycznej, żeby szybko wiedzieć, kto kogo kryje, kto lizus, kto cmokier, kto komu robi koło czego a kto w rezultacie ponosi konsekwencje tego rozpaskudzenia i rozpasania. I nie są to fakty bez pokrycia.

22 grudnia

Idą Święta. Już czuje się ten nastrój. Nawet na sali mamy choinkę, maleńką, bo większa nie dała się zmieścić mimo maksymalnego ścieśnienia łóżek. Ale symboliczny akcent jest. Podobnie jak symboliczna pielęgniarsko-lekarska obsada dyżurowa oddziału. Ale to już nie wina świąt.

31 grudnia

Sylwester. O północy wzniesiemy toasty wodą z kroplówek i powitamy Nowy Rok z nadzieją, że czeka nas odnowa wszystkiego, a nie wszystko od nowa. Oby.

Irosław Szymański