Iniekcja, która odmienia życie

Opublikowano: 6 września, 2017Wydanie: Medicus (2017) 08-09/20175,1 min. czytania

z prof. Dorotą Krasowską, kierownikiem Katedry i Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Dermatologii Dziecięcej UM w Lublinie, rozmawia Anna Augustowska

  • Program lekowy dla chorych na łuszczycę plackowatą, który jako jedyna w województwie prowadzi Klinika Dermatologii, to nowoczesne i co ważne skuteczne leczenie choroby, która wyjątkowo stygmatyzuje chorych. Niestety, terapia nie jest dostępna dla wszystkich – dlaczego?

działania niepożądane. Dodatkowo każdy pacjent wymaga odpowiedniego przygotowania do terapii lekami biologicznymi. Każdy chory musi mieć wykonany pełny panel badań laboratoryjnych, wykluczenia istniejących czynnych zakażeń (gruźlica, HCV, HBV, HIV, VDRL, Borelii burgdorferii), wykluczenia chorób autoimmunologicznych, ciężkiej niewydolności krążenia i czynnej choroby nowotworowej w ostatnich 5 latach oraz ciąży. Wymagane są także konsultacje specjalistyczne: stomatologiczna, laryngologiczna,  ginekologiczna.

 

  • Na co mogą liczyć chorzy, którzy przejdą przez sito i trafią do programu?

– Chorzy, którzy przejdą pozytywną kwalifikację przez Zespół Koordynacyjny do spraw Leczenia Biologicznego w Łuszczycy Plackowatej mogą liczyć na nowoczesne, skuteczne i bezpieczne leczenie, które uwolni ich od objawów choroby, zapewni odpowiednią jakość życia, a przede wszystkim pozwoli powrócić do pracy i normalnego życia. W przypadku łuszczycy plackowatej mamy do dyspozycji cztery leki biologiczne: trzy inhibitory TNF adalimumab, infliksimab, entanercept i inhibitor p40 IL23/12 ustekinumab.

Leczenie biologiczne w ostatnich latach zrewolucjonizowało terapię przewlekłych zapalnych, mediowanych immunologicznie chorób w wielu dziedzinach medycyny m.in. reumatologii, gastroenterologii i oczywiście dermatologii. Dodatkowym atutem terapii jest wygodna forma podawania – podskórna iniekcja, co ważne cykle podawania są raz w tygodniu, dwa razy w miesiącu, raz w miesiącu albo raz na 3 miesiące. Poprawa stanu klinicznego w przeważającej większości jest szybka i spektakularna. Chory wraca do normalnej aktywności. Jakość życia zmienia się diametralnie. Należy podkreślić,
że łuszczyca stygmatyzuje, wyklucza ludzi ze zwykłego życia. Jeśli zmiany na skórze są zlokalizowane w widocznych miejscach np. na dłoniach, we włosach czy nawet na twarzy, mimo że całkowicie niezakaźne, to jednak u osób niezorientowanych wywołują co najmniej niechęć i poczucie zagrożenia. Pacjenci nie mogą korzystać z basenu, mają problem z pójściem do fryzjera itd. Często popadają bądź w depresję, która wymaga bezwzględnego leczenia lub w uzależnienia. Choroba stanowi dla nich ogromne obciążenie psychiczne, często utrudnia znalezienie pracy, przyjaciół, założenie rodziny. A współczesna medycyna dysponuje już doskonałymi, skutecznymi lekami.

 

  • Jednak nie są dostępne powszechnie, no a sam program ma też ograniczenia czasowe?

– Dla chorych z ciężką łuszczycą plackowatą leczenie w zależności od zastosowanego leku trwa 24, 48 lub 96 tygodni, a w uzasadnionych przypadkach potwierdzonych decyzją Zespołu Koordynacyjnego do spraw Leczenia Biologicznego w Łuszczycy Plackowatej może być przedłużone. Przez taki okres chory dostaje lek, który odmienia mu życie. Po zakończeniu kuracji poprawa utrzymuje się różnie długo: kilkanaście tygodni lub kilka miesięcy i, niestety, po pewnym czasie choroba powraca.

 

  • A co później? Tylko raz w życiu można skorzystać z programu?

– W przypadkach nawrotów i odpowiednio nasilonej choroby pacjent może mieć powtórnie włączaną terapię dedykowaną dla łuszczycy plackowatej. W przypadku pierwszorazowego leczenia łuszczycowego zapalenia stawów o przebiegu agresywnym okres stosowania terapii biologicznej nie może być dłuższy niż 18 miesięcy, przy czym, jeżeli w trakcie badania kontrolnego lekarz stwierdza nawrót aktywnej choroby to w zgodzie z kryteriami włączenia do programu może pacjenta dalej leczyć terapią biologiczną.

 

  • Kto może zakwalifikować pacjenta z łuszczycą do programu lekowego? Tylko dermatolog?

– Chorych do programu lekowego kwalifikują lekarze specjaliści dermatolodzy i/lub reumatolodzy w przypadkach agresywnego łuszczycowego zapalenia stawów. Ponieważ procedura kwalifikacyjna wymaga wykonania wielu badań i konsultacji taki chory po skierowaniu przez dermatologa lub lekarza POZ trafia do poradni przyklinicznej i następnie jest kierowany na oddział. Po wykonaniu odpowiedniej diagnostyki jest kwalifikowany do programu lekowego i jeśli przejdzie akceptację Zespołu Koordynacyjnego do spraw Leczenia Biologicznego w Łuszczycy Plackowatej otrzymuje leczenie biologiczne w warunkach ambulatoryjnych

Nie ukrywam, że warunki kwalifikacji do programu są dość restrykcyjne i program terapeutyczny nie jest w pełni wykorzystany. Wcześniejsze prognozy przewidywały, że w całej Polsce zakwalifikuje się około 2 tysięcy chorych – tymczasem leczeniem objętych jest około połowa. Nasza klinika ma pod opieką ponad 20 osób dorosłych z łuszczycą plackowatą i podobnie z łuszczycowym zapaleniem stawów oraz dwoje dzieci. Dlatego liczymy na większe zainteresowanie i zachęcamy lekarzy dermatologów, pediatrów i rodzinnych, aby kierowali do nas takich pacjentów. Tym bardziej że jest już zarejestrowany, ale jeszcze nieobjęty refundacją NFZ – bardzo na nią liczymy – nowoczesny i bardzo skuteczny lek sekukinumab, który jeszcze skuteczniej działa na łuszczycę. Liczymy na pozytywną akceptację leku do programu lekowego.

 

  • A co z chorymi, którzy też cierpią ale nie mają szans na objęcie programem?

– W takich przypadkach oferujemy różne formy terapii ogólnej i skojarzonej. Należy podkreślić, że łuszczyca ma ogromny wpływ na psychikę pacjenta. Choruje nie tylko ciało, ale także i dusza, co może prowadzić, jak wcześniej wspomniałam, do depresji i/lub uzależnień. Poza tym w ostatnich latach zmieniło się rozumienie łuszczycy, szczególnie ciężkiej łuszczycy plackowatej jako choroby łuszczycowej, w której obecny uogólniony stan zapalny predysponuje do wystąpienia zespołu metabolicznego (cukrzycy, otyłości nadciśnienia,  zaburzeń lipidowych ) i w dalszej kolejności do chorób sercowo-naczyniowych, w tym zawału i udaru, które dotykają szczególnie ludzi młodych i są przyczyną zwiększonej śmiertelności tych chorych. Na Lubelszczyźnie mamy ok. 80 nawet 100 tys. chorych z różnymi postaciami łuszczycy, w tej grupie są także dzieci. W Polsce to grupa ok. 800 tysięcy osób. Dlatego ważna jest nie tylko optymalizacja i personalizacja terapii u chorych na łuszczycę ale także podejmowanie szeroko zakrojonych działań profilaktycznych i edukacyjnych.