Kontrakt lekarza z jego szpitalem z 19-proc. PIT

Opublikowano: 1 listopada, 2018Wydanie: Medicus (2018) 11/20183,4 min. czytania

Prawo na co dzień

Trzeba przyznać, że liniowy 19-proc. PIT to kusząca forma opodatkowania jednoosobowej działalności gospodarczej. Ustawodawca nie bywa jednak zbyt łaskawy, aby premiować osoby, które rozstają się z etatem i za chwilę robią to samo jako firma dla byłego lub obecnego pracodawcy. Wyłączenie – jak wiele innych podatkowych warunków – nie jest fortunne. Fiskus chętnie korzysta z tej furtki i pozbawia prawa do liniowego. Nawet kiedy to, czym zajmuje się lekarz jako przedsiębiorca, tylko częściowo pokrywa się z jego wcześniejszymi zadaniami jako etatowca. Tej restrykcyjnej i dość zawiłej interpretacji zdecydowanie NIE powiedział we wrześniu Naczelny Sąd Administracyjny.

A zaczęło się od odważnej pediatry…

…która we wniosku o interpelację wyjaśniła, że jest specjalistą chorób dziecięcych zatrudnioną na etacie starszego asystenta w oddziale niemowlęcym szpitala klinicznego. Szczegółowo opisała, co należy do jej obowiązków. Nie ukrywała, że od lat przyjmuje dzieci w swoim prywatnym gabinecie. W ramach swojej firmy systematycznie dyżuruje w swoim szpitalu.
Pani doktor zapytała, czy prowadzona przez nią działalność, obejmująca m.in. usługi świadczenia dyżurów lekarskich kontraktowych, może być opodatkowana 19-proc. liniowym PIT. Sama była przekonana, że tak. Upewniali ją w tym przekonaniu życzliwi znajomi i prawnicy. No bo przecież, w tej sytuacji stosunek pracy nie obejmuje niektórych czynności wykonywanych w ramach dyżurów. Niepodobna więc uznać, że ich świadczenie odpowiada temu, czym zajmuje się na umowę o pracę. Zdaniem naszej bohaterki, usługi zdrowotne świadczone przez lekarza prowadzącego działalność gospodarczą w formie indywidualnej praktyki lekarskiej na rzecz szpitala, w którym jest zatrudniony, wyłączają możliwość opodatkowania liniowym PIT tylko wtedy, gdy odpowiadają czynnościom wykonywanym w ramach istniejącego stosunku pracy.

Fiskus stale kręci nosem

W ocenie urzędników skarbowych, wykonywanie przez podatnika w działalności gospodarczej jakiejkolwiek usługi lub czynności, obejmujące chociażby część czynności wykonywanych na rzecz pracodawcy w ramach stosunku pracy, wyklucza możliwość opodatkowania tzw. podatkiem liniowym. Ale istotne jest wykonywanie tożsamych czynności, ich charakter, a nie nazewnictwo. Jak wyjaśniał fiskus, lekarka sama przyznała, że jej zakres i charakter pracy na kontrakcie i etacie, różnią się. Ale tylko niewiele. Zwłaszcza że leczenie szpitalne i sprawowanie dyżurów niejednokrotnie wymaga tych samych lub podobnych procedur. Co bez wahania przyznała sama podatniczka.

Warto walczyć przed sądem o swoje

Naszej bohaterce i jej obrońcom nie wystarczyły byle jakie argumenty. Przekonywała, że nawet jeśli część czynności wykonywanych na rzecz pracodawcy w stosunku pracy pokrywa się z tym, co robi jako firma, nie wyklucza to możliwości zastosowania podatku liniowego. Wyłączenie ustawowe dotyczy tylko „czynności odpowiadających”.

Naszej bohaterce nie zabrakło odwagi i konsekwencji. Gdyby przyznać rację fiskusowi, to każdego lekarza pozbawiono by możliwości rozliczania się podatkiem liniowym. Bo każdy etat szpitalny ma na celu leczenie pacjentów.

Decyzja należy ostatecznie do sądu

Ta argumentacja nie przekonała NSA. Po spokojnej i wnikliwej analizie przepisów i regulacji dotyczących zawodu lekarza stwierdzono, że jego specyfika będzie zawsze związana z powieleniem pewnych czynności. Nie oznacza to jednak, że nic szczególnego się nie zdarzy. Zawsze trzeba mieć na uwadze pracę i warunki, w jakich świadczona jest pomoc lekarska. W ocenie NSA okoliczność, że lekarz udziela świadczeń zdrowotnych, badając stan zdrowia, leczenia lub porad lekarskich zarówno jako pracownik, jak i prowadząc indywidualną praktykę na rzecz tego samego szpitala, sama w sobie nie przesądza o wyłączeniu stosowania 19-proc. stawki podatku PIT

Niezawisły sąd w uzasadnieniu podkreślił, że sporne wyłączenie nie dotyczy posiadanych kwalifikacji, uprawnień czy obowiązków koniecznych do wykonywania zawodu lekarza. Wyrok doczekał się już uprawomocnienia.
Marek Stankiewicz

Więcej: sygnatura II FSK 2416/16 akt.