Dzień po wyborach 18 maja

Opublikowano: 5 czerwca, 2025Wydanie: Medicus (2025) 06-07/20251,9 min. czytania

Miało nie być o polityce, ale będzie. Zimna, deszczowa niedziela pierwszej tury wyborów na prezydenta RP nagle stała się gorąca. Przynajmniej dla mnie. Z niedowierzaniem dwa razy popatrzyłem na wstępne wyniki wyborów i oniemiałem. Grzegorz Braun na czwartym miejscu wśród kandydatów. Człowiek, który wyłamywał drzwi w izbach lekarskich, chcąc się wedrzeć na rozprawę sądową przeciwko lekarzom antyszczepionkowcom, ten, który w brutalny sposób wtargnął do szpitala, zasłaniając się immunitetem europosła, dokonywał „obywatelskiego” aresztowania Pani Doktor. Nie do pomyślenia, że taki człowiek jest autorytetem dla młodych ludzi. Zło czai się w ciemności, ale właśnie się objawiło.

Jak powiedział w swoim wystąpieniu powyborczym Pan Braun: „Wyszliśmy z lasu”. Zagłosowało na niego prawie 1,8 mln ludzi, którym zaimponował. Istnieje duże ryzyko, że tak jak ich idol wezmą sprawy w swoje ręce i zaczną wymierzać sprawiedliwość tu i teraz. Jeżeli wezmą do ręki gaśnicę, to jeszcze pół biedy. Mamy w pamięci tragiczne wydarzenie z Krakowa. Ci, którzy zajrzeli wtedy do Internetu i zobaczyli komentarze pod informacją o zabójstwie lekarza, oniemieli ze zgrozy. Peany na cześć mordercy. Co zrobiły portale internetowe? NIC. Nikt nie zablokował ani nie usunął wpisów. Liczą się dla nich tylko kliknięcia. Nikt i nic nas nie broni. Mamy podobno jakieś prawo, mamy podobno ochronę jak funkcjonariusze państwowi w trakcie wykonywania czynności. Ale tylko na NFZ. Tylko gdzieś tego państwa nie widać. Spróbujcie skrytykować polityka, napyskować policjantowi – prokuratura i sądy murowane. Jeżeli ktoś naubliża lekarzowi w pracy? Niska szkodliwość społeczna czynu. Cały czas próbujemy coś robić, aby to zmienić. Przygotowaliśmy propozycje konkretnych rozwiązań. Jeszcze nie zostały omówione, a już pojawiają się głosy podające w wątpliwość te rozwiązania. I to ze strony instytucji państwowych. A to chyba początek. Po wyborach zacznie się szukanie pieniędzy dla NFZ. Jak myślicie, o kim najpierw pomyślą politycy? Oczywiście o Was. Więc póki macie jeszcze za co, wyjedźcie na urlop marzeń, zresetujcie umysły. Przyjemnego, słonecznego wypoczynku.

Leszek Buk
Prezes LIL