Urszula Wnuk-Katyńska (1934-2018)
22 czerwca 2018 na cmentarzu komunalnym na Majdanku w Lublinie pożegnaliśmy zmarłą po długiej chorobie Urszulę Wnuk-Katyńską. Zmarłą żegnała rodzina, sąsiedzi, znajomi i duża grupa pracowników służby zdrowia, a wśród nich koledzy ze studiów oraz z pracy w Klinice Chirurgii Dziecięcej i innych klinik Szpitala Dziecięcego w Lublinie a także Panie pielęgniarki. Dla tych wszystkich zgromadzonych Doktor Urszula była postacią wyjątkowa. Ta wyjątkowość zrodziła się z Jej mrówczej pracy, skromności, wielkiej wiedzy i pełnym miłości oddaniu chorym dzieciom. Szczególnie tych dotkniętych chorobą nowotworową, której leczenie u dzieci w latach 60. ub. wieku było w „powijakach”. Tej pracy poświęciła się Doktor Urszula. To ona wprowadziła w klinice chemioterapię jako trzecią drogę leczenia, po zabiegach chirurgicznych i radioterapii. Niewielu dziś o tym pamięta.
Z chirurgią dziecięcą związała się niemal bezpośrednio po skończeniu studiów lekarskich w AM w Lublinie w 1958 roku. Była jej wierna przez kilkadziesiąt lat, aż do przejścia na emeryturę. Ale nie wiek, a ciężka choroba wyłączyła Ją z pracy, która oprócz rodziny byłą pasją Jej życia. A życie Jej nie rozpieszczało. Wcześnie straciła ojca Bolesława, posła V kadencji Sejmu II Rzeczypospolitej, który został rozstrzelany w 1940 roku przez Niemców na Rurach Jezuickich w Lublinie. Dotknęła Ją boleśnie przedwczesna śmierć męża oraz tragiczna – w katastrofie lotniczej nad Kabatami – śmierć męża jednej z dwóch ukochanych córek.
Zasłużyła na wdzięczność i pamięć, o jakiej niewielu może marzyć. Piszę te słowa w imieniu tych, którzy z Nią współpracowali, i od siebie, który miał zaszczyt i honor zaliczyć się do Jej kolegów. Cześć Jej pamięci!
Zdzisław Boruch