Goście z Buffalo, Zwyczajni Anglicy, 10 tenorów
Goście z Buffalo
Pierwszy raz w Polsce wystąpi Buffalo Philharmonic Orchestra z udziałem Conrada Tao (fortepian) pod dyrekcją JoAnn Falletty. Artyści wystąpią w Lublinie 22 marca o godz. 19 w CSK w ramach lubelskiej edycji 22. Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena. W programie: Samuel Barber, George Gershwin, Krzysztof Penderecki, Leonard Bernstein. Bilety 40-80 zł.
Anne Applebaum o głodzie
1 marca spotkanie z autorką książki o wielkim głodzie na Ukrainie. Najnowsza publikacja Applebaum „Czerwony głód”, ukazuje – jak informują wydawcy – drugi, po Holocauście, największy akt ludobójstwa XX wieku. Nagrodzona Pulitzerem autorka dowodzi, że ponad trzy miliony Ukraińców zmarło z głodu za sprawą przemyślanych politycznych decyzji Kremla. Urodzona w USA dziennikarka polskiego pochodzenia napisała wcześniej „Gułag” czy „Za żelazną kurtyną. Ujarzmienie Europy Wschodniej 1944-1956”. Spotkanie, które poprowadzi Wacław Radziwinowicz, rozpocznie się o godz.17 w auli im. Ignacego Daszyńskiego na Wydziale Politologii UMCS (pl. Litewski 3). Wstęp wolny.
Bieg w Saskim
4 marca cała Polska odda hołd Żołnierzom Wyklętym. O godz. 12.00 w 280 miastach Polski wystartuje bieg na dystansie 1963 m symbolizującym datę śmierci ostatniego z walczących Józefa Franczaka ps. „Lalek”. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych Tropem Wilczym 2018 zaplanowano w Ogrodzie Saskim. Do wyboru jest dystans 1963 metrów lub 5889 metrów.
Zwyczajni Anglicy
Justyna Sobolewska, krytyczka literacka, dziennikarka tygodnika „Polityka” i literaturoznawca Wojciech Drąg będą 6 marca o godz. 18 gośćmi Bitwy o literaturę w Teatrze Starym. Będzie można posłuchać o twórczości Zadie Smith, Salmana Rushdiego i Kazuo Ishiguro. Uczestnicy spotkania zastanowią się, w jaki sposób ta trójka autorów kontynuuje tradycje wielkiej angielskiej powieści. I czy dla pisarzy tworzących po angielsku Indie, Jamajka, Japonia mogą być punktem odniesienia. Wstęp za okazaniem bezpłatnej wejściówki (do odebrania w kasie Teatru Starego).
Czechow. Premiera
9 marca w Teatrze im. Juliusza Osterwy nowy spektakl. Jędrzej Piaskowski reżyseruje „Trzy siostry” Antoniego Czechowa. Jak tłumaczą twórcy, zależy im na powrocie do pierwotnych założeń autora, opowiadającego historię Olgi, Maszy i Iriny, córek wysokiego rangą wojskowego, które po śmierci ojca trwają uwięzione na dusznej prowincji, zatopione w fantazjach o innym życiu w Moskwie. To, co przede wszystkim cechuje twórczość Czchowa, to krytyczne spojrzenie na ówczesną sytuację społeczno-polityczną i radykalny sprzeciw wobec hipokryzji, wygodnictwa i głupoty elit nierozumiejących wagi swojej społecznej funkcji oraz wynikających z niej powinności.
Kolejne spektakle 10 i 11 marca. W chwili, gdy zamykaliśmy to wydanie gazety nie było informacji o biletach. Rezerwacja, tel. 81 532 44 36, biuro@teatrosterwy.pl.
10 tenorów
10 marca o godz. 19.00 w Filharmonii Lubelskiej 10 śpiewaków, Polaków i Ukraińców, zaśpiewa przeboje operetkowe i musicalowe, a także wykona muzykę estradową, łącząc repertuar światowy z utworami kompozytorów polskich i ukraińskich. Projekt „10 tenorów” debiutuje w Polsce, a 10 tenorów to: Bartosz Kuczyk, Mariusz Adam Ruta, Mirosław Niewiadomski, Dymitro Foszczanka, Volodymir Holkin, Sergiy Hurets, Yury Kovalcuk, Anatoly Pohrebnoy, Petro Cheliali i Mykhailo Gumennyi. Bilety po 110 zł są w kasie filharmonii, Empiku, www.kupbilecik.pl czy www.ebilet.pl.
Zwierzęta wszystkie
10 i 11 marca Targi Lublin SA (ul. Dworcowa 11) zapraszają na wystawę ZOOPARK. Jak zapowiadają organizatorzy, będą lemury, małpki, fretki, koty, psy, króliki, konie, jeże i szczury, żółwie, kozy, owce, pająki, węże, legwany a nawet lotopałanki i wielbłąd. Będzie można poznać ich zwyczaje, dowiedzieć się, jak prawidłowo zadbać o wychowanie, pielęgnację, żywienie zwierząt. Oprócz tego organizatorzy zapowiadają handel akcesoriami: smycze, szelki, legowiska, obroże, zabawki, akcesoria pielęgnacyjne, transportery, karmy i suplementy diety. W chwili, gdy zamykaliśmy to wydanie gazety nie było jeszcze informacji o biletach.
Kabarety nocą
Kabaret Moralnego Niepokoju, Ireneusz Krosny, Marcin Daniec, Kabaret Nowaki, Kabaret Skeczów Męczących, Igor Kwiatkowski. To lista wykonawców, którzy 18 marca o godz. 17 wystąpią w hali Globus (ul. Kazimierza Wielkiego 10) podczas Polskiej Nocy Kabaretowej 2018. To coroczne widowisko rozrywkowe, które w tym roku organizowane jest pod hasłem „Zabawa stulecia – świętujemy 100-lecie Niepodległości”. To, jak zapewniają organizatorzy, niemal 4 godziny nieprzewidywalnych zwrotów akcji, zaskakujących puent i wspólnego świętowania wraz z czołówką polskiego kabaretu. Autorem scenariusza „Zabawy stulecia” jest Robert Górski. Bilety w zależności od sektora kosztują 85-200 zł.
Dialog i Tischner
Co w praktyce oznacza „filozofia dialogu”? Będą się 20 marca o godz. 18 zastanawiać poeta i publicysta Wojciech Bonowicz oraz prof. Jan Hartman. Bohaterowie spotkania, które w Teatrze Starym poprowadzi Jerzy Sosnowski, będą się odnosić do tego, że termin „dialog” przestał się dobrze kojarzyć. Prof. Jan Hartman głosi wręcz tezę, że była to sprytna metoda nawracania ateistów, paraliżująca u zarania ich zdrowe skłonności polemiczne. I zniknął klimat na mówienie „być może ja nie całkiem mam rację, być może ty masz trochę racji” – od czego, jak uczył ks. prof. Tischner, prawdziwy dialog musi się zacząć. Wstęp za okazaniem bezpłatnej wejściówki (do odebrania w kasie Teatru Starego).
Grupa MoCarta i Krosny
Grupa MoCarta i Ireneusz Krosny od wielu lat spotykają się na scenach całego świata, żeby wspólnie występować, więc w końcu przyszedł czas na połączenie tymczasowej współpracy w jeden pełny program. 25 marca o godz. 17 wystąpią na scenie Filharmonii Lubelskiej. Ich najnowszy program to połączenie muzyki i pantomimy w jedno wspólne i niezwykle zabawne show. Bilety między 50-80 zł.
Pablopavo – pisarz melancholijny
Paweł Sołtys czyli Pablopavo – wokalista i muzyk zespołu Vavamuffin – ma na koncie kilkanaście płyt i Paszport „Polityki”. Ostatnio zadebiutował książką „Mikrotyki”. To zbiór opowiadań, od których nie można się oderwać, ale też nie można czytać ich jednym tchem. Nawet dla wielbicieli opowiadań to niewykonalne. Tak pięknych, gęstych i skondensowanych, po prostu zachwycających tekstów już dawno nie miałam w ręku.
Na pozór to banalne i proste historie o zwykłych ludziach, takich, których spotykamy na ulicy, na spacerze czy w pracy, mamy takich sąsiadów i takich krewnych; to dawni koledzy ze szkoły czy podwórka. To także portrety ludzi takich, którymi jesteśmy sami.
Ale ważnym, a może najważniejszym bohaterem tych mikrohistorii jest Warszawa (Grochów, Praga) i są z całą pewnością lata 90., czasy, kiedy, jak pisze autor: „byliśmy oczywiście pijani, ale wciąż tak młodzi, że staliśmy niemal prosto” – chociaż poza sentymentem dla minionej dekady, nie tylko o to w tych opowiadaniach chodzi, bo bohaterowie tych opowiadań są w pewnym sensie zawsze aktualni. Jak facet, który „jadł frytki ze śmietaną” czy ten drugi, który „słodził pomidory, szczypał powietrze za tyłkami dziewczyn i umarł na cukrzycę”; jak Gruzin, który zakochał się w Ance, sprzedawczyni z warzywniaka na Grochowie; jak palący i niepalący, pijący, abstynenci i ci, co na huśtawce i tacy jak Marian – wielki, jak hala na Wschodnim i rozkołysany, jak pelargonia w wichurze. I tacy, jak profesor Kruk, który pewnego dnia tomem opowiadań Iwaszkiewicza poskromił agresora.
Chyba jednak nie same historie ludzkie są tu najpiękniejsze – porywają przede wszystkim metafory i porównania! Oto kilka przykładów: „Albo takie coś: duże zimna. Dwoje ludzi jak otwarte lodówki”; „świat na wznak, położyły się domy, drzewa i latarnie”; „cały był z utajeń, zresztą nie tylko swoich, z pomilkiwania rodziny, ze zdań urwanych po, niewidzialny w mowie, z dziur w albumach”; „piliśmy piwo, jakby nasze żołądki były wyłożone torfem, rozgrzanym, tlącym się torfem, który trzeba zalać…”.
Dużo w tych opowiadaniach czułości, zrozumienia dla urody zwykłego, może nawet nudnego życia i melancholii, że tamten czas przeminął, że zamiast zieleniaków są galerie handlowe, a w miejscu zdziczałych łąk rosną apartamentowce i strzeżone osiedla i że trzeba to… zaakceptować.
Anna Augustowska