Diagnoza wstępna

Opublikowano: 2 marca, 2018Wydanie: Medicus (2018) 03/20182,9 min. czytania

Janusz SpustekSpotkałem się z poglądem, że osoby na kierowniczych stanowiskach nie powinny zajmować ich zbyt długo. Przesłanką takiego poglądu była możliwość korzystania z liczniejszych korzystnych pomysłów dla organizacji u większej liczby osób kierowniczych w danym czasie. Wprawdzie przedstawiony pogląd nie ma u mnie zastosowania, ale spowodował zastanawianie się, czy jest słuszny i bezpieczny i jednocześnie sprawił, że zacząłem analizować, czy wszystko, co zostało przez nas zrobione w ciągu 4 lat, można było zrobić w okresie o połowę krótszym. Wynik tych moich rozliczeń jawi się jako odmienny: albo połowa dokonań, albo całość w 4-letniej kadencji. Muszę stwierdzić, że zarówno członkowie Rady, jak i Prezydium podejmowali niejednokrotnie bardzo trudne decyzje, poprzedzone często dodatkowym nakładem pracy, analizami i merytorycznymi dyskusjami, których końcowym efektem były podejmowane uchwały – za co serdecznie wszystkim dziękuję. Osobiście odczuwałem przyjemność z obecności i pracy ze wszystkimi oraz dawało mi to wiele satysfakcji. Tym sposobem poświęcany czas wykorzystywany był merytorycznie, służył rozwiązaniu trudnych problemów i wydaje mi się, że bezpiecznie wprowadzaliśmy nowe, korzystniejsze rozwiązania w różnych dziedzinach funkcjonowania naszej Izby i realizacji jej zadań. W początkowym okresie naprawialiśmy nieprawidłowości, których nie udało się zlikwidować w poprzedniej kadencji. Tak się dzieje, że postęp odbywa się przez naprawianie już istniejącej działalności oraz przez budowę nowej. Dzisiaj chyba każdy przyzna, że niektóre komisje (z racji swojego charakteru, wynikającego wyłącznie z realizacji ustawowych celów) nie mają większej możliwości rozwijania swojej działalności, ale inne (jak Komisja Kształcenia, Kultury, Socjalna czy Sportu) dokonały dużego postępu w porównaniu z początkiem kadencji. W kontekście przytoczonego na początku poglądu, wybór prezesa izby okręgowej zawiera też niebezpieczeństwo postawienia na osobę, której działalność może okazać się destrukcyjna i im krótszy byłby okres kadencji, tym trudniej wyłowić u wielu osób przesłanki za tym przemawiające. Działalność, nie tylko organów Izby, dawała mi wiele satysfakcji. Odnowiliśmy i poprawiliśmy otoczenie budynku i funkcjonowanie wielu pomieszczeń naszej siedziby oraz przeprowadziliśmy remont nowej siedziby delegatury w Białej Podlaskiej. Obecnie prowadzone są także prace remontowe w delegaturze w Chełmie. Jest też działalność Izby, która jest niewidoczna dla szerszego grona, a jest ona ważna, a nawet bardzo ważna. Współpracujemy z kilkoma kancelariami prawnymi, które prowadzą sprawy lekarzy przed sądami powszechnymi, a finansowane są w całości przez Izbę. Poza tym, w ramach wpłaconych składek członkowskich lekarze bardzo często korzystają z porad prawnych, udzielanych przez radców prawnych naszej Izby. Dodatkowo zatrudniliśmy prawnika w strukturze Sądu Lekarskiego, co niewątpliwie podniosło jakość pracy w tym sądzie. Dziękuję wszystkim pracownikom Izby, którzy mnie wspomagali w trudnych dla samorządu lekarskiego chwilach, którzy dzielnie podejmowali nowe, niełatwe zadania wyznaczane przez ustawodawcę i realizowali je z pełnym zaangażowaniem i profesjonalizmem. Nowo wybranym delegatom życzę właściwych decyzji wyborczych, a w dalszej perspektywie zadowolenia, a tym samym satysfakcji z dokonanych wyborów.

Janusz Spustek