Okrzykami radości witały w środę 18 grudnia ekipę mikołaja dzieci z Rodzinnego Domu Dziecka na lubelskim Czechowie. Wszystko za sprawą kolorowych balonów, które razem z paczkami pełnymi słodyczy przyniósł dzieciakom mikołaj z LIL.

Mikołaj odwiedza dzieci od kilku lat, a w jego postać nieodmiennie wciela się pomysłodawczyni tego wydarzenia Ewa Choduń, lekarka rodzinna z Praktyki Lekarza POZ „Twoja Przychodnia”, mieszczącej się na ul. Króla Rogera, opiekującej się dziećmi.

W tym roku na ekipę mikołaja czekały niemal wszystkie z ósemki dzieci: Witek i Paweł, Estera, Klaudia i Alan (starszy), Nikodem i Alan (młodszy), najstarszy Czarek – już licealista – był w szkole. – Ważna sprawa, bo sprawdzian z języka polskiego – usprawiedliwiała jego nieobecność Barbara Drozdek, która razem z mężem Ireneuszem od 18 lat prowadzi rodzinny dom i opiekuje się dziećmi.

W tym roku mikołaj przygotował dla każdego z podopiecznych paczkę ze słodyczami. Ale głównym prezentem był bon podarunkowy, który tradycyjnie pozwoli na zrobienie koniecznych zakupów. – Jesteśmy po generalnym remoncie naszego mieszkania. Było malowanie, wymiana podłogi w kuchni i remont łazienek. To był dla nas ogromny koszt, więc za każdą pomoc serdecznie dziękujemy – podkreślali Drozdkowie. Dzięki ufundowanym w poprzednich latach przez lekarzy bonom na potrzeby domu zakupiono nową zmywarkę, odkurzacz (mieszkanie ma 160 m2, jest więc co odkurzać), nowoczesny mikser z blenderem i wymieniono krzesła w kuchni.

Dzieci również przygotowały prezenty dla drużyny mikołaja – samodzielnie wykonały ozdoby choinkowe, laurki i kartki z życzeniami.

aa